Prestiż.
Zabawa.
Złoto & platyna.
Z tych powodów wielu kanclerzy decyduje się na wojne. Jest to bardzo często ich pierwsza, a jeszcze częściej ostatnia wojna. Dlaczego? Bezterminowe wojny nie są:
Zabawne.
Nie zyskuje się prestiżu.*
Nie zyskuje się złota i platyny.*
*z powodu wojny trwającej kilka tygodni/msc kanclerz ja odwołuje, żeby ratować gildie. Nie można bezpiecznie expic, robić zleceń oraz zapraszać nowych osób.
Pomysł banalny i szybki w wykonaniu. Przywrócić czas wojen i dodać opcję ustalania go od 3 dni do kilku tygodni.
Problem długoterminowych wojen dotyczy gildii z małą ilością osób/małymi lvl oraz średnimi lvl.

Oczywiście, na tak obiema rękoma i nogami..

Jestem ciekaw co na to Góra.. bo poza tym, że usuniemy niedziałające pola, żeby nie wprowadzały w błąd, to nikt nic więcej nie powiedział.

Tak samo jak Rzuff, jestem jak najbardziej za. Juź musiałem jedną wojnę poddać, żeby uratować od rocznej wojny gildię 20 lvli...

zostało to usunięte, ponieważ nie działało, testerzy musieliby się pobawić w sprawdzanie wygasania po określonym czasie, bo my podczas reformy tego aspektu nie testowaliśmy z tego co pamiętam(nie wiem jak inż, ale skoro nie działało i usunięto możliwość, widać nie testowali również ).
na listę to-do warto to chyba dodać

a jak apeluje o zmianę reg gildyjnego a mianowicie
gdy 1 osoba w gildii się podkłada bany dostaje kanclerz wraz z strategami i tymi którzy naj udzielali sie w wojnie

Pytanie kiedy to wejdzie i czy w ogole wejdzie bo z tego co widze jest duzo martwych wojen, po za tym poronione granice punktowe ktore tez sa do reformy jak i kodeks wojen.

Jestem przeciwny

Czemu?
Jeżeli macie problem z tym, że druga gildia nie walczy to hmm.. co z Was za kanclerz/strateg że bierzecie wojnę z nieaktywnymi osobami?
Drugi powód: Mam zgraną gildię. Wojna trwa 7 dni. Co robię? Nabijam 5k pkt na najsłabszych i nie wychodzę z inst. Po 7 dniach mam wygraną wojnę za nic.

To moje skromne zdanie

POLAC mu ! xd
ile to wojenek wygranych w ten sposób ^^ jak dla mnie bezterminowe wojny są bardzo ciekawe w pewnym momencie zmieniają się w grę psychologiczną

Moim zdaniem wojny są do głębokich zmian , wystarczy przelecieć po serwach i sprawdzić ile gildii top 20 prowadzi wojnę... no właśnie , nie opłaca się albo okazały się niewypałem ...

1. Możesz ustawić 0 dni co będzie równoznaczne z brakiem długości wojny.
2. Ustaw 3 tygodnie wystarczająco długi okres aby przekonać się kto jest lepszy.
3. Jeśli ktoś unika wojny możesz go łapać z zaskoczenia.
4. Dłuższe unikanie walk jest karane przez gm-a.
5. Skąd mam wiedzieć, że w drugiej gildii jest 1 osoba grająca na 5 kontach?
6. Jestem w gildii nobcharów nie wyobrażam sobie nabić 10 000pk skoro za walkę dostaję po 20.
7. Jako kanclerz/strateg musisz się zgodzić na warunki wojny (nie zgadzasz się na wojne trwającą 3dni- negocjuj o 13dni).
8. Nabiłeś 5k pk? GZ wygranej! Po co ciągnąć kolejne 10k punktów?
9. Ewentualnie można zmniejszyć próg punktów. Gildia składająca się z 4 25lvl nie nabije 15k punktów (szczególnie, że nie są to konta główne).