Chodzi mi o to ,że gdy np. wy lub ktoś z was zaatakuje, rozpocznie sie walka, ustawicie sobie (PA).

Walczycie np. z ryckiem lub barbą i ustawiacie sobie (PA) na obrone przed atakami fizycznami w bezpośrednim zwarciu.

I nagle w ostatniej chwili dochodzi do gracza z którym walczysz jakiś MO, który cie rozwala z kuli ognia, bo nie miałeś czasu na zmiane ustawień.

Dlatego też proponuje ,że każda osoba która dołączy w ten sposób do walki, to niech ma dopiero możliwość ataku w następnej rundzie, oczywiście bronić się może od razu po dołączeniu do walki.

Pomysł godny uwagi, mnie też to denerwuje.

Jestem na + , ile to razy padłem bo miałem ustawione 5x mocnych ataków na wykończenie delikwenta, wygrna już na 95% , def 002... , szybki klik klik klik w zegar a tam niespodzianka , wpada trzech koksów po 20lvl i mnie kasują ... taka sytacja

Jeśli nie jest to umówiona walka pvp to radze nigdy nie zostawiać otwartego deffa w jakąś strefą oraz nigdy nie klikać jako pierwszy. U mnie się to sprawdza, ta gra wymaga zręczności i odpowiedniej strategi, nie może być to wszystko proste jak bicie parobków.

Ja zgadzam się w 100% z nettik123. Sam oczywiście też wiele razy padłem.Ale mam taką strategie : Jak kogoś atakuje lub ktoś mnie zawsze daje w obronę nawet jeżeli jest to słabszy przeciwnik i jako ostatnio klikam zegar. W ten oto sposób zredukowałem dedy o 70% lecz zawsze jakiś niefart się zdarzy

Więc chyba nie do końca wyszło jak miało. Oczywiście jestem za tą zmianą.

@up - działa jak trzeba. Problem jest taki, że standardowy zegar ma 10 sekund, a niektórzy go przeciągają celowo do ~30 sekund, wtedy już jest dawno po naszym zegarze i jest niespodzianka.

Pomysł z brakiem ataków a jedynie obroną mi się nie podoba, już wolę jak jest obecnie.

Może lepszym rozwiązaniem byłoby restartowanie zegara po dołączeniu kogoś do walki? Za każdym razem mielibyśmy nowe 10 sekund, tylko wtedy samo startowanie walki byłoby wydłużone jakby gracze dołączali pod koniec zegara to za każdym razem nowy :/

Przy restartowaniu zegara, początek walki nie mógłby trwać dłużej niż teraz. Jak ktoś wskakuje do walki to ma właśnie nowy zegar; może przeciągać klikanie aż dołączy kolejna osoba, która również wydłużałaby walkę.

Tyle, że osoba doskakująca ma największy wpływ na to przedłużanie; może decydować pomiędzy czekaniem lub szybkim klikaniem w zależności od potrzeb. Przeciwnik już takiej możliwości nie ma. To kolejny powód, by to zmienić.

Wadą jest to że jedna strona mogła mieć taktykę samych ataków z minimalnym deffem, klika pierwsza... a ktoś dołącza i zmienia jej kolejność, nawet gdy ktoś nie chciałby zmienić taktyki, a nadal chce atakować pierwszy.

a może zsynchronizować zegarki?

dołączasz do grupy PvP na własną odpowiedzialność... dołączyłeś w ostatniej sekundzie, przykro mi, masz 1 sekunde na ustawienia

Jak widać to co jest, JEST opcją gry nie znalazła by się tam gdyby administracja nie"klepła" zgody. Jest dobrze tak jak jest.