W ostatniej aktualizacji poprawiony (w cudzysłowiu) został balans ( w cudzyslowiu) PvP.
W setach chcieliście podkreslić główne cechy profesji.

VooDoo- Mroczny mag- zaklinacz zostały wzmocnione jego możliwości ataku na trzecią strefę ataku, z którą na bossach miał problemy.

Skoro w takim razie drastycznie wzmocniliście strefę ataku numer, trzy to czemu nie oslabiliście drugiej?

Wzmocniliście haki oraz lalki, otępienie, generalnie wszystko. Owszem to powinna być cecha VooDoo, jednak dystans- dmg oraz debuff dystansowy, to cecha maga ognia oraz łucznika.

Proponowałbym (wszystko dla dobra balansu) delikatne obniżenie obrażeń z uderzenia cienia oraz całkowite usunięcie możliwości wbicia zatrucia poprzez nie. Zwyczajnie Vd ma teraz za łatwo. Wbije otępienie dorzuci szpilę, a później walnie 2/3 uderzenia z czego w PvP jeszcze nie spotkałem się z tym aby nie otrzymać tego za kilkoma pierwszymi próbami, i nie mówię o fartach, ale to tak sprawa wygląda z perspektywy nie-vd.

Skoro zostały w dużym stopniu wzmocnione uroki, to czemu dystans ma zostać taki jaki był...

A i poprawcie procent obrywam pięć uderzeń na 28% \o/

Temat mówi o wspieraniu głównych cech profesji tym czasem nic takiego nie zaproponowałeś a jedynie osłabienie vd. Więc albo zmień temat na osłabienie dystansu u vd albo zaproponuj w jaki sposób miało by wygladac wspieranie głównych cech profesji? czyż nie od tego są te osławione sety na 110 lev? Wspieraja one główne cechy profy.

Wyczuwam płacz że vd teraz koxi, wiesz jeśli nie masz żadnego resu lub dajesz 1pa na uroki to się nie dziw,
3. strefa? no chyba kpisz wg mnie jedziesz na deffie 051. A wyssac kogoś to nie proste zadanie. (koniec offtopu) twoje "wzmocnienie" profesji wywołało by fale płaczu a dlaczego to już sobie przemyśl

Nie nie nie.

Ja noszę 75% ressów nie mieszajmy tego. mam na myśli to, że chociażby taki łucznik którego główną strefą ataki jest dystans, tylko z dystansu może wbić zatrucie. Mam na myśli tlyko to, że vd może bić z udereznia mająć dmg i jednocześnei zdebuffować tym.

Proszę już nie osłabiać voodo bo i tak ma ciężko. Dziękuję.
Łuk może i ma zatrucie przy małej ilości obrażeń ale popatrz na jego umiejętności. ma 3 mocne dystansowce plus obszar. Jeśli popatrzeć na voodo to jedynym jego atutem są: ukazanie śmierci mocne buffy oraz dobre uderzenie. Jakoś łucznik mimo to może spokojnie ukraść 5 PA, zatruć oślepić, wkurzyć starością, i już po walce praktycznie.

Ja się w sumie poniekąd zgodzę, aby psycho (Vogurun) czy epik dla vd robione są pod dmg, co wypacza vd jako debuffera - jako postać mocna w pvp szkodzi całej drużynie, z którą chodzi na bossy.

A tak jeszcze słowo co do vd: tak, vd jest koksem (mówię o znanym mi przedziale 60-80) jak się walczy z nim w 2 fiscorlach/basileusach i markhanie, kombinację taką nazywając resami. Nie ma profki, nad którą vd miałby jakąś znaczącą przewagę w tym przedziale, a to, co robią z vd fizole (szczególnie ryc i gryzak) ubrani w resy 70+, nawet przy wiedzy 10-20, to jest po prostu pogrom. Te haki omijające resy faworyzują właśnie hlvl vd pod moc i z attawą - jak dla mnie w pvp nic się nie zmieniło, w moim przedziale hak jest absolutnie bezużyteczny, jak ktoś jest nie do ubicia przez UC, to denne dmg z krwawienia przy procencie 20-30% nie jest warte kszty uwagi, a jedyną szansą jest ukaz.

W sumie jako vd to mogę się zgodzić, że UC nie powinno być podstawą gry tą klasą, ale też ciężko porównywać dmg z uroku do dmg fizycznych - już samo to przekreśla znaczenie UC w pvp , co nie wyklucza tego, że w pvm nie niektórych mobach vd może bić mocniej pod łuka/sh (btw. też przecież debufferów). A wbijanie trucia przez vd przez UC? Cóż, to ma znaczenie chyba tylko u rycka, który zdejmuje z obrony na dystans, a jeśliby osłabić UC przez odjęcie trutki, to vd straciłby kolejny drobiazg w walce z rycem, który mógłby sobie wesoło stać na 005 i obrywać na 10-20%... Zmiana zmieniłaby pvp w ten sposób, że najgroźniejsi rywale vd byliby jeszcze groźniejsi.

kazda postac ma swoje + i - i kazda jest slabsza i silniejsza w 1vs1 od innych. moze nie podoba ci sie vd gdyz grasz np MO i obrywasz od niego. jezeli to prawda to pomysl sobie ze z takim druidem ci szybciej pojdzie anizeli ryckowi - czyli co? powiekszyc mu dmg do 1k ze poteznego na 1? twoj pomysl mozna zinterpretowac - skoro vd koksi z MO to kazdy powinnien z nim koksic (aczkolwiek ja tak to rozumiem)

A ja to rozumuję tak. Vd od długiego czasu blokowały w debuffowaniu (czym wspierali się dużym dmg z uderzenia i zatruwaniem jednocześnie) odporności na uroki, więc wzmocniliście im tę strefę. Teraz skoro strefa uroków została wzmocniona, należałoby osłabić strefę w której Vd nie jest specjalistą... przynajmniej z założeń.

Wiesz, osłabione UC pozbawione trucia można by potraktować w pvm jako umiejętność o użyteczności ukłucia lalki - już teraz jest to 220% dmg, w porównaniu do 165%, wchodzących bardzo często na 100%. Jeśli juz coś zmieniać w UC, to, moim zdaniem, celność - 130% to dużo w porównaniu do innych profek, szczególnie jak wejdzie szpilka (na te 10%). Ale, powiem szczerze, z moich doświadczeń vd absolutnie nie jest na tyle dobry, by go osłabiać. Ja osobiście stosunkowo dobrze radzę sobie tylko z mo, dru i łukiem - czyli tylko z tymi profkami, gdzie UC można uznać za podstawę. Chociaż i tak podejrzewam, że gdyby ktoś z tych 3 prof postanowił założyć resy rzędu 70%+ i tak nie wygrałbym wiele, chyba, że z przeciwnikiem z gorszym od mojego eq. Czyli jak, osłabić UC? W sumie można by, vd chyba nie powinien zajmować sobie nim 80% kółek (tak może być w pvm, nie powiedziałbym, że ta umka winduje vd i jest nadużywana w pvp). Tyle tylko, że gdy hak jest bezużyteczny, vd wciąż nie góruje - nie odstaje od reszty stawki, to prawda, ale ma takich przeciwników, którzy przy minimum ogarnięcia i maksimum resów robia z nim co tylko chcą. Ja natomiast nie zauważyłem, abym z jakąkolwiek profką robił co chcę.