Dorze by było gdyby kanclerze oraz stratedzy mogli ustawić taki podatek od brania błogosławieństw w świątyni, tzn, normalnie by się ową świątynie ładowało jednak gdy gracz by brał owy bóf musiał by zapłacić do skarbca gildyjnego określoną przez kanclerza/stratega kwotę. Dodatkowo dobrze by było wprowadzić od tej usługi podatek mini VAT ponieważ w grze jest coraz więcej wirtualnych pieniędzy bo gracze ją zdobywają nieustannie w różnych questach dropiąc różne iteamki i selają je kowalowi małże itp. dlatego wszystko drożeje. A w gildiach jest zwykle tak że każdy bierze bófy ile może bo to tak jakby za darmo bo nikt nikomu nie liczy bo nie jest w stanie i to takie troche niesprawiedliwe.Zmniejszyło by to też problem wpłatywalności składek. Ja osobiście nie widzę żadnych przeciwwskazań i przeszkód żeby taki system i polityke wprowadzić

Zależy jaką masz gildię u mnie są składki platy i nikt nikomu bufków nie żałuje:)

Bóf, niewypłatywalne- proponowałbym wprowadzić podatek od niewłaściwie wpisanych słów. Dam sobie rękę uciąć, że hajsu byłoby bardzo dużo