Biorąc pod uwagę popularność małży jako środek na zarobek wpadłem ostatnio na pomysł jak uatrakcyjnić pozostałe formy zarobku.
Pomysł 1:
Jak wiadomo kucharz codziennie skupuje małże. To trochę dziwne, że podaje to samo danie dzień w dzień. Moim pomysłem jest wprowadzenie do jego jadłospisu filetów z dorszy. Kucharz codziennie prosiłby o inne danie. Jak dzisiaj chciał małże, to jutro dorsze i tak na zmianę. Dorsze skupowałby po 20 sztuk w następujących cenach:
noc - 2,5k
mały ruch - 5k
ruch się zaczyna - 10k
duży ruch - 13k
Emilka skupuje dorsze po 550 za sztukę, a więc 20 za 11k. Mimo tego w duży ruch, czyli około 19:00 opłacałoby się pójść na dorsze, by trochę zarobić.

Pomysł 2:
Dodanie nowego lotnego NPC-ena zwanego kupcem kryształów. Chodziłby on po Alalirze, jaskiniach, lesie koldów, lesie orków i górach koldów. Skupowałby on kryształy w następujących cenach:
oszlifowany limetyt - 500 za sztukę
oszlifowany halit - 5k za sztukę
aragonit- 1k za sztukę
kryształ morski - 600 za sztukę

Oczywiście wartości liczbowe mogą podlegać zmianom. Wszystko zależy od administracji.

No cóż, pierwszy pomysł spodobał mi się od razu. Według mnie to nawet niezła idea, która z pewnością urozmaiciłaby rozgrywkę i zarabianie golda. Tylko przydałby się też drugi kucharz, bo do Alaril do trochę za daleko.
Zaś co do drugiego pomysłu nie jestem przekonana. W końcu mamy już osoby, które skupują różnego rodzaju kryształy i kamienie szlachetne, np Kold koło Herszta. Nieprawdaż?

Dorsze też są skupowane przez Emilkę. W tym pomyśle chodzi głównie o uatrakcyjnienie pozostałych form zarobków oprócz małży. Chyba nikt obecnie nie zarabia na limetycie, gdyż te marne grosze od Tizemina są niczym w porównaniu z małżami. Gdyby powstał kupiec kryształów ludzie być może znowu chodziliby na halit.

Jest rozwiązanie - zmniejszyć zyski z małży albo usunąć pumpa z czarnego, zobaczymy czy będzie ktoś tam zarabiał

Pierwszy pomysł na tak, po pewnych modyfikacjach.

Po pierwsze, nie ustawiałbym tego na zmianę, a dodał kolejne opcje.
Po drugie, dodałbym wszystkie możliwe surowce, np grzybki do zupy grzybowej, mięso na steki, itp.
Po trzecie, rozszerzyłbym ten skup na Karczmę w Trentis, pod waruniem zróżnicowania cen.



Jeśli chodzi o drugi pomysł, fajnie by było gdybyś dopisał jak jest teraz, co i za ile można opchnąć.

To jest tak:

-pierwszy pomysł jak najbardziej TAK
mam nadzieję, że wszyscy by go zaakceptowali
-drugi pomysł jest albo do kasacji, albo do poprawy mam nadzieję że wiecie dlaczego