Odpowiedz  [ 76 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna
 epicka legenda 

Czy chciałbyś zobaczyć pomysł w grze?
Tak 85%  85%  [ 44 ]
Nie 15%  15%  [ 8 ]
Razem głosów : 52

 epicka legenda 
Autor Wiadomość
Jedną nogą w Haligardzie

Rejestracja: 11 Mar 2014, o 18:04
Posty: 30
Podziękowano: 17 razy
Otrzymanych podziękowań: 17 razy
Nick w grze: Damianorr
Odpowiedz z cytatem
Post Re: epicka legenda
Mamy: Gorthdar, Allenor i Imisindo oraz zarys pomysłu na Żmij i Attawę. Wysilę, więc głowę i zajmę się latarnią życia.

Nie ma dokładnych padań mówiących wprost o artefakcie latarnia życia. Cała wiedza o niej składa się z legend, mitów, przypuszczeń i wierzeń miejscowych ludności. Część z nich to bajki dla dzieci mówiące o grubym dziadku w czerwonym stroju rozdającym ładne zabawki grzecznym dzieciom w ziemie. Podobno najgrzeczniejsze dziecko w danym roku otrzymywało latarnię. Natomiast według mieszkańców Dromother latarnia znajduje się głęboko pod zamarzniętym jeziorem. Prawda jest jednak taka, że nikt nie może powiedzieć jednego pewnego zdania i historii latarni. Oto fragmenty, które udało mi się znaleźć w starych koldzich bibliotekach.

Fragment z: ,,Dzieje Beirn''
Kiedy osadnicy z południa założyli osadę nikt nie przypuszczał, że życie w niej będzie trudne. Mroźny klimat utrudniał rolnikom możliwość hodowli jakiejkolwiek roślinności, dlatego jedynym sposobem zdobywania pożywienia były polowania. Lecz dzikie bestie zamieszkujące pobliskie tereny nie były przyjazne dla ludzi. Przeciwnie. Agresywne monstra starały się za wszelką cenę zgładzić nieprzyjaciół i zniszczyć całą wioskę. Zachowanie zwierząt zaniepokoiło jednego z najstarszych mieszkańców Beirn druida Arazza. Arazz dokładnie zbadawszy otaczającą go naturę stwierdził, że wszystkie potwory kierowane są przez siłę wyższą, która każe im zgładzić mieszkańców osady. Rozpoczął, więc poszukiwania za mentalnym przywódcą zwierząt i wkrótce go odnalazł. Znalazł on wielką górę pełną bestii jakich do tej pory nie widział żaden człowiek. Mimo tego druid postanowił całą ją zbadać. Dzięki swojej magii udało mu się ominąć czyhające wokoło niebezpieczeństwa i spotkać się z władczynią góry Moraną. Biała pani była zdziwiona tym, że zwykły człowiek, którego uważała za nędzną istotę zdołał się do niej dostać. Arazz od razu wysunął swoje żądania. Chciał, by biała pani przestała terroryzować Beirn i dała spokój jego mieszkańcom. Morana jednak nie chciała zgodzić się na te warunki, gdyż uważała się za jedyną królową, lecz gdy poczuła niezwykłą moc bijącą z wnętrza druida zmieniła zdanie. Postanowiła, że da mieszkańcom Beirn spokój w zamian a duszę maga. Arazz bez wahania się na to zgodził wiedząc, że i tak wkrótce by umarł, a przed swoją śmiercią chciał oddać ostatnią przysługę swym braciom. Ucieszona korzystną wymianą biała pani zaklęła duszę druida w magiczny kamień, który dał jej potężną moc. Siłę tak wielką, że nikt nie był w stanie jej pokonać. Tymczasem mieszkańcy Beirn stracili swego mędrca, nauczyciela i przewodnika i mimo, że nie zagrażały im już dzikie monstra wioska powoli zaczęła upadać.

Fragment z ,,Herosi tysiąclecia''
Nikt nie zaprzeczy, że największym z halingradzkich wojowników był potężny Aterfes.
Tytan ten w wieku piętnastu lat został mistrzem areny w Halingradzie. Po osiągnięciu pełnoletności stwierdził, że w imperium nie ma dla niego wyzwań, dlatego wybrał się w daleką podróż. Najpierw odwiedził Alalir, gdzie rozprawił się z szajką zuchwałych bandytów. Niegdyś potężni złodzieje rozgromieni przez jednego człowieka okryli się hańbą, dlatego po dzień dzisiejszy pozostałe przy życiu niedobitki tej organizacji nazywa się frajerami. Następnie Aterfes odwiedził las koldów, gdzie siłował się z niedźwiedziem oraz przepędził orków nękających druidów. Po wielu innych czynach dotarł nareszcie do Beirn - wioski w górach, której mieszkańcy przeżywali poważny kryzys. Tamtejszy zarządca wioski miło przyjął herosa i opowiedział o trudnościach z jakimi zmaga się wioska. Nieurodzaj, zaraza i inne zmory nękały wszystkich. Według starszyzny wioski powodem tego była działalność białej pani - Morany, która wysysała z Beirn życiową energię. Nieświadoma swoich działań biała pani za pomocą potężnego kamienia pochłaniała dobrobyt Beirn przez co osada upadała. Dzielny wojownik postanowił podjąć się wyzwania odzyskania kamienia. Znalazłszy wielką górę pokonał wszystkie monstra jakie tam czekały i znalazł się przed obliczem białej pani. Morana, której tym razem zaimponowała siła człowieka zgodziła się oddać kamień pod warunkiem, że Aterfes pokona jej najwyższego sługę - Lugusa. Niegdyś niezwyciężony wojownik stanął do walki w, której już od początku przegrywał. Ogromny potwór masakrował nieszczęśnika nie dając mu najmniejszych szans na wygraną. Właśnie w tym momencie, kiedy Lugus miał zadać ostateczny cios kamień dzierżony w rękach przez Moranę zaczął świecić, a w prawie nieżyjącego wojownika wstąpiła nowa siła. Przypływ energii zmienił całkowicie sytuację. Lugus otrzymywał coraz więcej ciosów od herosa. I wtem stało się niemożliwe. Lugus padł, a Aterfes wygrał. Rozwścieczona biała pani oddała kamień wojownikowi. Rzuciła jednak na jego umysł klątwę. Czarna magia zniszczyła umysł herosa, który opuściwszy górę całkowicie oszalał. Jednak kryształ czuwający nad wojownikiem odegrał się białej pani wysyłając kontr-zaklęcie, które uśpiło Moranę. Biała pani przez wieki pozostała w swej górze i wielu zdążyło o niej zapomnieć, a mieszkańcy Beirn mimo, że nie otrzymali kamienia odzyskali utracone szczęście.

Fragment z ,,świętej księgi druidów''
Druidzi Virdinium od zawsze marzyli o władzy absolutnej. Aby to osiągnąć wielkie drzewo August wysłało swoich najpotężniejszych arcydruidów w poszukiwaniu sekretu potęgi. Na najlepszym tropie do osiągnięcia celu był wówczas najwyższy sługa Augusta arcydruid Zohar. Od dłuższego czasu zauważał on dziwne zjawiska na wschodzie świadczące o działaniu sił nadprzyrodzonych. Gdy, więc odwiedził Kemenack dokładnie wypytał pierwszego kapłana o dziwną magię jaka pojawiała się w okolicy. Ten jednak nie mógł odpowiedzieć na większość pytań, gdyż sam mało wiedział, dlatego Zohar sam musiał poszukać odpowiedzi. Zagłębił się w miejsce zwane przez koldy jaskinią robaczą, gdzie grasowały nieznane do tej pory dziwolągi. Wkrótce Zohar odnazał źródło paranormalnej anergii jaką był tajemniczy kryształ znajdujący się przy dużym szkielecie. Nie zainteresowawszy się poprzednim właścicielem Zohar wziął kryształ ze sobą i wrócił do Virdinium. Tam zajął się badaniem nad swoim znaleziskiem. Postanowił, że wyciągnie z niego 100% mocy i wkrótce mu się to udało, gdy umieścił go w stworzonej przez siebie latarni. Swe dzieło nazwał latarnią życia. Wtem, gdy chciał pokazać swój wynalazek w wiosce zerwała się potężna śnieżyca. Była to rzecz wprost niespotykana. Ogrom śniegu zakrył widoczność, a po kilku minutach znikł. Znikł on i znikła latarnia, którą sekundę wcześniej dzierżył w ręku Zohar. Co się z nią stało? Na to pytanie żaden druid ci nie odpowie.

Fragment z ,,dziennik łowcy potworów''
Coś dziwnego dzieje się ostatnio z potężnymi istotami, które nawiedziły niegdyś te ziemie. Jakaś magiczna moc wspiera niegdyś słabe monstra. Nie wiem co to jest, ale muszę poznać prawdę.



Ujdzie?


21 Maj 2014, o 17:03
Profil
Współpracownik Gnarla
Awatar użytkownika

Rejestracja: 8 Gru 2013, o 16:40
Posty: 161
Podziękowano: 232 razy
Otrzymanych podziękowań: 77 razy
Nick w grze: Elfnocy
Odpowiedz z cytatem
Post Re: epicka legenda
Mamy 90% epikow tylko wprowadzic :)

_________________
"Nic nie jest bardziej niebezpieczne niż wróg,który nie ma nic do stracenia"
Dziedzictwo
"hy hy nowa krainka do nowych questów"-Togerd
"osobiście jestem przeciwko HH, ludzie wtedy zachowują się jak zwierzęta"-Seba11pl


21 Maj 2014, o 17:20
Profil
Współpracownik Gnarla
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Gru 2011, o 09:54
Posty: 190
Miejscowość: Nawet google nie widzą
Podziękowano: 20 razy
Otrzymanych podziękowań: 28 razy
Nick w grze: Mashtall
Serwer: HardCore
Odpowiedz z cytatem
Post Re: epicka legenda
No bardzo fajnie ^^ mamy 4 gotowe opisy Alenora/Latarki/Nowego Blasku/Gorthada

Zostaje nam wiec Attawa/Washi vel Kaishi/no i Zmij. Jesli komus to pomoze to zrobilem kilka postow wczesniej zarys zmija i Attawy co do Washi to proponuje wschodnich wojowników sztuki walki itd ;)

Ja swoje zrobiłem ^^ zostawiam pole do popisu dla 3 osób

ps. nikt nawet nie podziekował mi :cry: :cry: :cry:

_________________
Wracam do gry ze zdwojoną siłą !

W głębi serca zawsze będę jednym z graczy Mielonych


21 Maj 2014, o 17:48

Podziękowali: Elfnocy (21 Maj 2014, o 20:25)
Profil WWW
Uczeń Simona

Rejestracja: 5 Lut 2011, o 14:50
Posty: 79
Podziękowano: 5 razy
Otrzymanych podziękowań: 20 razy
Odpowiedz z cytatem
Post Re: epicka legenda
Tak i wyobraźcie sobie teraz.. never ending story, by zobaczyć jakie "staty" ma nasz item.. (opcja dopiski w "info" itemu).

Bądź zbyteczne napisanie w zgiełku "nicości".

Jeśli chodzi o samą ideę to spoko. Ale raczej w oknie danego przedmiotu mógłby być "punkt info", który po najechaniu kursorem wyświetlałby waszą "historyjkę".

Bo wrzucenie tego w "tabele stat" zaśmieci spójność, a umieszczenie tego jako ciekawostkę wiki/blog zatonie wśród inności.


21 Maj 2014, o 19:16
Profil
Uczeń Heremona
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Mar 2013, o 13:05
Posty: 517
Podziękowano: 189 razy
Otrzymanych podziękowań: 241 razy
Odpowiedz z cytatem
Post Re: epicka legenda
Washi:
Dawno, dawno temu, pradawni bogowie próbowali stworzyć potężną broń dla najlepszego z ludzkich wojowników.





Wyszła im jednak patelnia :D

P.S
Sama inicjatywa bardzo fajna, opisy też maj klimat, byle tak dalej ;)


21 Maj 2014, o 20:49
Profil
Współpracownik Gnarla
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Gru 2011, o 09:54
Posty: 190
Miejscowość: Nawet google nie widzą
Podziękowano: 20 razy
Otrzymanych podziękowań: 28 razy
Nick w grze: Mashtall
Serwer: HardCore
Odpowiedz z cytatem
Post Re: epicka legenda
@up bo to japonia była i dlatego zamiast broni to patelnia xD oni maja "łok" i nie wiedze, ze istanieje cos innego to zrobili takie dziadostwo xD

Tak na serio to trzeba cos wymyslic z ta reszta epików =(

_________________
Wracam do gry ze zdwojoną siłą !

W głębi serca zawsze będę jednym z graczy Mielonych


21 Maj 2014, o 21:04
Profil WWW
Uczeń Heremona
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Mar 2013, o 13:05
Posty: 517
Podziękowano: 189 razy
Otrzymanych podziękowań: 241 razy
Odpowiedz z cytatem
Post Re: epicka legenda
Steevy napisał(a):
@up bo to japonia była i dlatego zamiast broni to patelnia xD oni maja "łok" i nie wiedze, ze istanieje cos innego to zrobili takie dziadostwo xD

Tak na serio to trzeba cos wymyslic z ta reszta epików =(

Szcerze to nie rozumiem ogólnego zarysu postaci sh. Przy zakładaniu postaci przeglądając wiki to taki "pseudo-Taj", hełm z setu na 50+ przypomina hełm ze zbroi japońskich samurajów, podobnie jak nazwy choćby epików. Washi wygląda jak chiński wachlarz do walki. a Taern to podobno polska produkcja.
Pogubić się można .


21 Maj 2014, o 21:31
Profil
Współpracownik Gnarla
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Gru 2011, o 09:54
Posty: 190
Miejscowość: Nawet google nie widzą
Podziękowano: 20 razy
Otrzymanych podziękowań: 28 razy
Nick w grze: Mashtall
Serwer: HardCore
Odpowiedz z cytatem
Post Re: epicka legenda
Dobra to ja stworze historie o Washi vel patelni :lol:

Sztuki walki istniały od wieków doskonalono je i testowało na ludziach i workach treningowych, pradawni wojownicy byli szkoleni do długich i wymagających walk musieli więc panować nad oddechem i szybkością zużywanej energii witalnej. Ludzi szkolono do walki wręcz, ale jeden z klanów zbuntował się i zaczął używać broni zakazanej która dawała przewagę nad rywalem, tworzyli oni coraz to doskonalsze kastety. W końcu jeden z wojowników miał stoczyć walkę na śmierć i życie z mędrcem który przybył z dalekich stron, był on pewny swej wygranej niestety mędrzec okazał się magiem który mógł kontaktować się z naturą. Szybko okazało się, ze wojownik jest na straconej pozycji widząc to inni ruszyli by mu pomóc z wyjątkiem jednego który stanął za mędrcem ten w dowód wdzięczności obdarzył jego broń nadludzką mocą natury która dała ogromną przewagę nad rywalami mimo iż mędrzec oraz sojusznik otrzymywali straszne rany to natura stała za nimi, zwyciężyli. Wojownik był zaskoczony, że mędrzec obdarzył jego broń mocą która posiadał, poprzysiągł sobie, ze będzie używał broni w słusznym celu, przez lata bronił słabszych, lecz zakochał się w kobiecie która obronił, miała ona czarne włosy i ogromne zielone oczy w których wojownik się zatracił, owocem tej znajomości był syn któremu przekazał wiedzę oraz nauczył walczyć, gdy umierał przekazał broń synowi i kazał mu bronić słabych i zniewolonych. Syn okazał się złym i bardzo podstępnym człowiekiem nosił on imię Washikan, nie korzystał z broni by ratować słabych. Używał jej by stać się sławnym i potężnym. Druid który obdarzył kastety nadludzką mocą musiał zmierzyć się z siła jaką władał posiadacz kastetów, nie był w stanie z nimi zwyciężyć więc uciekł z pola bitwy by zachować życie. Znał on bowiem najstarsze zaklęcia jakie kiedykolwiek istniały, wykorzystał je by przywołać z zaświatów ojca Washikana, druid wykorzystał prawie całą swą moc by to uczynić gdy jednak się to udało opowiedział co się stało z jego synem. Druid mało myśląc wysłał ojca Washikana by ten odebrał mu kastety. Udało się kastety wróciły do prawowitego właściciela, niestety za straszliwą cenę, życie druida, który poświęcił je by jego przyjaciel miał wystarczająco dużo czasu na ukrycie ich tak by nikt z żywych ani martwych nigdy ich nie odnalazł. Jedyną wskazówka gdzie mogą być ukryte jest pamiętnik w którym widnieje wpis na ostatniej stronie.

"Zostało mi już bardzo mało czasu, aby ukryć broń która zagraża całemu światu, muszę ukryć ją tak by była niedostępna."

"Jestem coraz wyżej jest coraz zimniej zaczyna brakować tlenu, a ja czuje, ze wracam w zaświaty, widzę na szczycie góry ogromną bryłę lodu, muszę się tam dostać jak najszybciej"

"Udało mi się broń jest zamrożona w ogromnej bryle lodu, nikt z żyjących nie jest w stanie tu dotrzeć, nikt ze zmarłych nie jest w stanie otworzyć lodowego więzienia. Nikt nie dowie się, ze bron została ukryta na szczycie góry....."

Tu zapiski się kończą nikt nie wie czy w tym momencie nieumarły wrócil do zaśiatów czy stało się coś co nie pozwoliło mu skończyc pamiętnika, nikt nigdy tego się nie dowie, historia tego co się stało i gdzie jest broń którą ludzie nazywają Washi na zawsze zostanie owiana tajemnica

_________________
Wracam do gry ze zdwojoną siłą !

W głębi serca zawsze będę jednym z graczy Mielonych


21 Maj 2014, o 21:35
Profil WWW
Błądzący w Tunelach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Mar 2013, o 12:02
Posty: 89
Podziękowano: 0 raz
Otrzymanych podziękowań: 8 razy
Nick w grze: Naloko
Odpowiedz z cytatem
Post Re: epicka legenda
Steevy napisał(a):
Z góry wybaczcie mi, ze odbiegam troche od tematu.

Zainspirowała mnie historia vanessy, a wlasciwie jej koniec w ktorym opowiada o grubie, a może by tak zrobić taki Quest/Questy w których to trzeba by było odszukac gruby pierwszych włascicieli epików, oczwyiscie najpierw trzeba odszukać kogos kto zna legende o przedmiocie a następnie zaczynamy poszukiwanie. Byłby to jedynie quest w którym każdy kolejny krok inspirowałby gracza.

Wiem, ze roboty dużo, ale za to jaki effekt dajny na to odszukanie grobu w którym znajduje sie autentyczny epik a nie marna podróbka, dla sciemy miałby on wyższe staty i po wyjsciu z grobu stawałby sie jedynie pamiątką która by byłą bardzo cenna. Dla frajdy w grobie można by było Sb założyc ten orginalny epik i wymordowac xx stworzonek które nic by nie dały, jedynie dla frajdy :mrgreen:


Vanessa napisał(a):
Lub też okazałoby się, że epika tam w ogóle nie ma... lub też zamiast niego jest zwykły stary topór bez żadnych mocy. Narodziłby się kolejne pytania... czy to na pewno właściwy grób? A może legendarna broń nigdy nie istniała? Ukradł ją ktoś? Zniknęła? No, a może straciła swoje moce wraz z śmiercią właściciela?

Poza tym super historia Gildartz :3



Pamięta ktoś mój pomysł o bibliotece? Wszystkie tego typu questy mogłyby się zaczynać właśnie od znalezienia w niektórych miejscach ksiąg i dostarczenia jej do bibliotekarza. Kojarzy ktoś serię filmów "Bibliotekarz"? To byłoby super, gdybyśmy mieli tutaj takie polowanie na skarby i badanie mitów.

_________________
Rany zadane na ciele, tak jak powiedzieli, w imie...
Rany zadane sercu, są początkiem, końca!
Rany zadane duszy, i ty wiesz, iż to wie gdzie moje...
Rany zadane mojemu życiu, przeklinające głośno, niczym chaos!


23 Maj 2014, o 20:09
Profil
Współpracownik Gnarla
Awatar użytkownika

Rejestracja: 8 Gru 2013, o 16:40
Posty: 161
Podziękowano: 232 razy
Otrzymanych podziękowań: 77 razy
Nick w grze: Elfnocy
Odpowiedz z cytatem
Post Re: epicka legenda
Jest dużo możliwości i kilka gotowych historii tylko ktoś z góry musiałby tu luknąć :p

_________________
"Nic nie jest bardziej niebezpieczne niż wróg,który nie ma nic do stracenia"
Dziedzictwo
"hy hy nowa krainka do nowych questów"-Togerd
"osobiście jestem przeciwko HH, ludzie wtedy zachowują się jak zwierzęta"-Seba11pl


23 Maj 2014, o 20:56
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 76 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 435 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron