W związku z odłożeniem na nie wiadomo kiedy reformy petów, proponuję wprowadzenie małej korekty w ilości many i kondycji, którą dysponuje motyl.
Mianowicie ma on po 1000 pkt kondycji i many, lecz znacznie szybciej zużywa manę niż kondycję.
Proponuję zwiększenie mu ilości many do 1300 pkt, kosztem kondycji, której by zostało 700 pkt. Pet zużywałby wtedy oba te zasoby równomiernie.
Liczę na przychylne przyjęcie pomysłu, wymaga on zmiany 2 linijek kodu w grze.

Witaj,

Reforma petów to następny upek.

Co do zmiany zasobów u Motyla, jakikolwiek inny argument niż to, żeby się równo zużywały?

Chciałbym zauważyć, że raczej wszystkie pety zużywają zasoby nierównomiernie i nie jest to traktowane jako błąd.

Witam
również jestem za tym by zwiększyć zasób many u motylka przy 1k many regeneruje mu się 50 na rundę. Jeśli dobrze policzyłem to na podstawową umke (lek) zużywa 51 czy 52.

Proponował bym zwiększyć ilość many lub % regeneracji by regeneracja osiągnęła taką ilość many wystarczająca na leczenie.

Niema sensu nic zmieniać przynajmniej przed upkiem zwiazanym z petami

@autor

Ile trwa walka, że Twój motyl traci wszystkie zasoby ?

Nie wiem jak u autora ale mój motylek podczas robienia : zlecenia na kasę (dojścia do zielonej), tresury w pewnym momencie traci zasoby many.
Są to sytuacje gdzie czas odgrywa ważna role a ten bawi się w kłanianie bo braknie mu 2 pkt many na leczenie.

podobna sytuacja ma miejsce na robieniu mięska ale to inna historia

Dla porównania mogę powiedzieć, że tak samo moja Aquarea zawsze wypomowywała się przy dojściu do zielonej czy przy czyszczeniu wieży, tyle tylko, że z kondycji. Wydaje mi się, że sama zmiana inteligencji petów w kwestii wykorzystania zasobów (szczególnie "na oparach") byłaby wystarczającym rozwiązaniem (a to w mojej ocenie jeden z najważniejszych aspektów do poprawy przy zapowiedzianej reformie).

Reasumując, każdy pet powinien mieć nieskończoność many i kondycji, bo ją zużywa. Jeśli nie dbasz o swojego peta to cierp, że kończą mu się zasoby. Mojemu Darklingowi też uchodzą zasoby, jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało, ba, przecież to normalne, a jak już dyszał to dałem mu po miksturze i leciałem dalej.
Widzę, że dzisiejszy płacz to lament że jednak gra musi coś wymagać od gracza.

Toć ja chcę epika, bo nie mam.

Pewnie ze można i z tej strony na to patrzeć. Tylko jeśli Darling nie ma many to w next rundzie regeneruje mu się wystarczająca ilość by wykonać określoną liczbę ataków. U motyla to wygląda tak iż bierze się go głównie ze względu na leczenie które zużywa 52 many a regeneruje mu się 50.


Wystarczy zmniejszyć to zużycie do 50 i będzie po sprawie

O ludzie, serio tak przeszkadza Wam zużycie? Ile trwa walka, że motylowi brakuje many? Jedynym argumentem za zwiększeniem many motylowi "bo za dużo". Mam Darklinga i wiem ile zasobów zużywa i to zużycie na runde potrafi przewyższyć wartość regeneracji i jakoś nigdy nie płakałem, że czegoś mu braknie. A jak wgl mu nie regenerowało, bo w drodze na zieloną grupki padają na rundę, mana mu się kończyła, ale zacząłem myśleć o tym, żeby napoić jego i siebie miksturką. A Wy płaczecie o całe 2 many w plecy. To tylko tyle nie patrząc na to, że motyl Wam tyłki ratuje.
Pozdrawiam