Ta , to dajcie jesio wyssanie kondycji z ciosu w wątrobę. ... Jak ci plan wejdzie w życie (a nie wejdzie xD) to dajta jeszcze 2 pa do źródła. A pomysl kompletny niewypał.

Sam gram sheedem i uważam, że ten pomysł był by kompletnie nie praktyczny, dlaczego? otóż dlatego, że dzięki Koncentracji sh ma dodatkowe PA oraz zmniejszenie zużycie kondycji, dzięki czemu może bić (choć by z kamieni lub LP-lewy prawy), uniki dzięki którym może stać zarówno w PvP jak i PvE baaaaardzo długo, dwa skille obniżające deffa (z czego jeden osłabia ataki z każdej sfery ataku), i co najważniejsze sh ma bardzo wysoki DMG z Chi, jak masz fangę lub epika na przyzwoitym poziomie to masz taki DMG, że dużą ilość bossów zabijesz zanim stracisz potrzebną do Chi manę. Tak jak napisała Calipsis, faktem jest to, że sheedowi przydała by się drobna zmiana, ale na pewno nie taka jaką podałeś, ponieważ sh był by niemalże tak samo wystarczalny jak dt z latarką, czyli kondycja się nie kończy, mana się odradza, problem jedynie z Hp, lecz to nie wiele zmienia.

Poznałbym jeszcze zdanie na ten temat od bardziej doświadczonych sheedów ode mnie.

Najpierw zastanówmy się na co SH zużywa manę.
- solo - KO i Hadu - Chi / LP jest tak nie wielka różnica DMG, że spokojnie można zaoszczędzić manę
- PT - w sumie to samo tyle, że KO idzie co rundę (zazwyczaj), a Hadu prawie wcale
- PvP - tu różnica jedynie taka, że Chi lepsze od LP na magików
Wniosek.
Też czasem "brakuje" mi many i może nawet ten pomysł by mi się spodobał ale z "drobną" różnią - 1% wyssanej many przechodzi do SH na 7 poziomie Chi
Więcej czyniłoby SH perpetum mobile

Tak jak napisał kolega wyżej 1% zabranej many wracałoby do nas i to dopiero na 7 poziomie umiejętności jest dobrym pomysłem -nie jest to ogromna wartość (w pvp dużo nie pomoże a w pve da troszkę wytchnienia)

Żadne zmiany u sheeda nie są potrzebne, sheed nie będzie w żaden sposób wzmacniany.

Ja bym osłabił jeszcze uniki oraz dołożył większe wymagania co do ilości wiedzy potrzebnej na Uniki+Ko na 1pa do 200 pkt. Myślę że pomysł przypadnie do gustu.

Zgadzam się z przedmówcą. Jak wiadomo uniki, jak i KO są umkami wrzucanymi praktycznie w każdej rundzie. Dlaczego trudność ma się pokrywać np. z trudnością zmysłów u łuka, czy grubo i furii u barby?

A porównaj sobie przydatność KO do przydatności zmysłów...
Jeszcze nam tu narzekań na sheeda brakowało.

Widze, ze z prostego temtu ktory wiekszosc ocenia jak widac w ankiecie zaraz zacznie sie krucjata o ulepszanie sh :/
Akurat SH jest taka profesja, ze MOZE przydaly by mu sie kosmetyczne zmiany. Tylko czy warto paprac sie detalami zeby ryzykowac zepsucie najbardziej zrownowazonej profesji w grze ? Moim zdaniem nie.

Każdej profesji przydałyby się kosmetyczne zmiany. Ale jaki jest sens zmiany profesji, która i tak jest dobra?