Siema, ostatnio myślałem o łuczniku i doszedłem do wniosku ze łucznika nie biorą pod party głownie u MO, ponieważ jego de bufy nic nie dają MO w 1 rundzie oprócz Twoja stara, ale łucznik bez wiedzy raczej jej nie wbije.. i mało łuczników korzysta z tej umiejętności na zwykłych grupkach na np gorzale, gram MO i sam wole do pt brać vd, ponieważ mam szpile/zaćmę w 1 rundzie co pozwala mi na trafienie przeważnie w 80% w mobka, natomiast jak jestem z łucznikiem moja celność spada do 20-40% ponieważ sam zmysł łucznika niewiele daje MO i nie wszyscy łucznicy dają MO zmysł w 1 rundzie tak samo starej tez nie dają bo i tak nie wejdzie z powodu braku wiedzy, a piach w oczy jest atakiem fizycznym i jest dany po kulach maga czy innych atakach dystansowych innych profesji, a wiec MO woli vd a barba woli sh bo jak wiemy front sheeda daje bardzo dużo barbie więcej niż de buf luka/vd. Moim pomysłem jest to by zmienić umiejętność piach w oczy na atak dystansowy animacja mogłaby wyglądać np ze strzała ma przyczepiony mały woreczek piachu lub zmienić ta umiejętność na "strzał w oko" co by oślepiało danego mobka. Możliwe ze powiecie ze wtedy łucznik nie będzie miał żadnych ataków fizycznych no trudno, myślę ze łucznikowi nie jest potrzebny taki rodzaj ataku skoro ma luk oraz możecie powiedzieć ze łucznik będzie wtedy zbyt dobry, ponieważ bezie wstanie zdebufować maksymalnie danego mobka w rundę, gdyż szpila mu zwiększy % zadawanych ataków, ale patrząc na vd sh oni mogą debuszować mobka na max w runde, czemu łucznik by tego nie mógł zrobić? Ewentualnie można by obniżyć szanse na trafienie danej umiejętności. Podsumowując vd debufuje urokami, sh fizycznymi, łuk fizycznym i dystansowym moim zdaniem łucznik powinien debufowac tylko dystansem. Proszę o wypowiedzenie się głównie ekipy oraz ŁUCZNIKÓW ale także osoby, które zauważyły ten problem u łucznika i chcą od siebie coś do dać .

Jestem za zrób ankiete

Tak, masz rację. Zróbmy z luka jeszcze większego koksa w pvp. Przecież wtedy nie trzeba będzie się defić na trzy sfery w pvp. Drodzy łucznicy, pomyślcie o balansie w pvp. Wtedy łucznicy staną się koxami, i zaczną się lamenty brb, mo, pewnie druidzka brać napisze, że druid został osłabiony, a inne profy .wzmocnione. Podsumowuje to. Jestem na nie

rzeczywiście łucznik w pvp bedzie wiekszym koksem lecz mysle ze Tworcy gry by zbalansowali to w jakis sposob

Pomysł zły i niepotrzebny.
Taka zmiana wymagalaby sporej uwagi ekipy, calej masy balansow, a wprowadzona zmienilaby system walki.
Mogles nie zauwazyc ale szpila luka na losowych i innych bossach jest pewniejsza od takiej szpilki vdeka (Nie musze chyba dopowiadac, ze owa szpila ma lepszy debuff jak kolano sh).
Takze moja ocena postu jest negatywna.

Po pierwsze, temat założył MO, nie łuk.
Po drugie, żaden walczący w pvp łucznik nie zgodzi się na zamianę piachu w atak dystansowy, właśnie z odwrotnych przyczyn niż napisałeś. Zabranie łucznikowi jednej strefy ataku osłabi go w pvp, a nie wzmocni.
Do założyciela tematu: jak idziesz z łukiem proponuję w 1 rundzie dać wrażkę i popalić po łuczniku. Zawsze lepiej trafić 2-3 podpałki niż nie trafić żadnej kulki.

Wysłane z mojego E2003 przy użyciu Tapatalka

Darkhen
ciekawy tok myślenia. Vd, sh mogą na maxa zdebufac przed atakiem wykonanym odpowiednio vd-mo i sh-barb. A łucznik już nie.
Obecnie łucznik jest jedna z lepszych profesji w pvp, po osłabieniu dt, tylko vd ma podobny zasięg do niego w pvp. Tylko że na vd można założyć resy a na łuka już nie ma za bardzo czego zakładać.

Powiedz dlaczego nagle ekipa postanowiła zrobić rewolucje w bosach tak by debuffy łuka coś dawały? Co było powodem takiego działania? tylko ze nadal na słabszych mobach (lód/czujki/trole/lempa) nadal działają od 2 i są namiastka tego co potrafi vd (perspektywa mo)

Tak jak autor tematu zauważył łucznik będzie debuferem II kategorii bo nie współpracuje z żadnym DMG w takim stopniu jak pozostali (sh,vd).
Patrząc na skile vd- ukaz, sh-uniki+front (nie wiem co ważniejsze w grze sh) a łuk-.....(który jego skill dorównuje?)

Co do party mo+łuk -wypowiadam się ze swojej perspektywy
- v2 nie biorę wcale, jeśli nie ma vd w party nie idę
- pod lód- jeśli nie ma w pt barby również nie idę szkoda nerwów i czasu,
- lugus- bardzo fajna współpraca po zmianach,
- selena- nie byłem z łukiem ( ogólnie nie chodzę jakoś nie mam serca do tego bossa )
- moronka - specyficzny boss bez załamania chyba nie do ubicia. Walczymy w tej nierównej walce nad 1

co do niższych bosów się nie wypowiadam posiadany lvl (130) oraz wiedza (400) robią swoje i dla mnie nie ma różnicy cz w pt jest debuf czy nie.

Patrząc z perspektywy pve jestem na tak, ale pod względem pvp jestem zdecydowanie przeciwny. Więc skoro minimalnie polepszyłoby to sprawę łucznika w pve, a w pvp drastycznie by go osłabiło to werdykt końcowy nie może być inny niż NIE.

Moooo ja tu pomijam to że łuk jest debbuferem drugiej kategorii. Zmiana piachu na dystans obniży jeszcze jego pozycję w pvp, a to już zniechęci kompletnie ludzi do gry. Masz rację poza sheedem i druidem łuk nie ma przeciwnika w pvp (no może ogarnięty vd), ale to nie pretekst do osłabienia go. Co do roli łuka w pve zapraszamy Was na testy, na serwerach powinny pojawić się linki do tematu. Chcecie pomóc, testujcie.

Wysłane z mojego E2003 przy użyciu Tapatalka

Piach nie będzie w żaden sposób zmieniany. Zmiana rodzaju ataku zbyt mocno odbije się na wszystkich aspektach gry - trzebaby przerobić większość mobów w grze.
Większe szanse są na zmianę "starej", bo ten skill faktycznie nie jest przydatny w Beirn.
Zmiana starej nie jest przesądzona, ale niestety to nie jest sprawa już na ten upek. Jeśli proponowane zmiany nie przyniosą oczekiwanych skutków to będziemy dalej kombinować, lecz na pewno nie będziemy zmieniać piachu