Witam, mam propozycję dotyczącą wojen gildii, jak powszechnie wszyscy wiemy, kiedy rozpoczynamy wojnę toczy się ona na całym obszarze gry.
Można by, zamiast standardowej wojny, zrobić wojnę taką jaką prowadzicie jako konkurs. Po rozpoczęciu wojny odblokowała by nam się opcja w gildii, jako guzik (nie mam pomysłu jak go nazwać) i teleportował by nas na plac boju. Wojna by nie trwała kilka dni a nawet tygodni a uprzyjemniło by to rywalizację .

Pomysł sam w sobie ciekawy. Ale to pewnie zajęło by dużo czasu i tylko byśmy na tym ucierpieli . Przecież każdy chce już nowego upka

Pomysl dobry, ale dlaczego chcesz wykluczyc standardowa wojne z obszaru calej gry?
Lepszym rozwiazaniem byloby dodanie nowej mozliwosci wojny (a raczej bitwy- tak tez proponuje to nazwac).
Mogloby sie to opierac na takich warunkach:
-kanclerz jednej Gildii wyzywa do bitwy inna Gildie,
-wyskakuje okienko gdzie nalezy wpisac nicki 5/10/15 graczy (mozna by ustawic rozne rozmiary bitwy [potyczka, bitwa, rzeź]),
-oczywiscie sklad wpisany w punkcie wyzej bylby niewidoczny dla przeciwnikow, co dodaloby dreszczyk emocji
-strona wypowiadajaca bitwe wybiera datę (rzadko beda sie zdarzaly sytuacje gdzie Gildie beda mogly wystawic 3 team'y, dlatego tez rozwiazenie z data nabiera sensu).
-druga strona robi to samo co wyzej (nie moze wybierac daty).

Takie potyczki uatrakcyjnilyby gre. Ludzie, ktorzy zdobyli juz pelne eq, a nie uczestnicza w rozgrywkach pvp na wolnej mapie mogliby sie sprobowac w "bitwie".

Jakie nagrody za wygrana/kary za przegrana?
Przykladowe:
- po 500k od kazdej G- wysokosc wplaty moznaby bylo wybierac na poczatku bitwy. Obydwie Gidlie musza wplacic tyle samo. Cala pule otrzymuje zwyciezca.
- odpowiedni % presta w stosunku od wielkosci "bitwy.

Zasady: bitwa mialaby sie toczyc na mapce bitewnej. Zeby uniknac niesprawiedliwych zachowan przeciwnikow druzyny moglyby byc podpisane kolejno: 1,2,3. Rywalizuja tylko numery podobne. Za wygrana walke Gidia otrzymuje 1 pkt, za przegrana nie otrzymuje sie zadnego. Bitwa toczy sie: do 3 wygranych albo do skonczenia 10 slotow (wybor dla forumowiczow i ekipy). Za zaatakowanie druzyny nieodpowiedniej (zalozmy 2 atakuje 1) nastepuje dyskawlifikacja druzyny nr2 i przegranej tego pt w swojej walce (2vs2). Przy walce gdzie wystawione sa 2 team'y dopuszczalny jest remis, tylko.wtedy gdy kazda z Gildii otrzyma po 1 pkt.

Albo przejmowanie flagi ((zniszczenie jej))

Odnośnie wojen , to co teraz uwiera większość kanclerzy i strategów to limit punków do zwycięstwa wojny. Co komu po nowej opcji jak przeciwnik się rozmyśli i unika walki a my nie mamy szansy zdobyć wymaganej do zakończenia wojny ilości punktów -totalny szajs-.
Żeby takie zmiany miały rację bytu najpierw powinno się reformować zasady wygranej.
Wojny powinno wypowiadać się określając czas trwania danej wojny, mogły by być wojny np.: 3 dniowe , 7 dniowe , 14 dniowe , a po upłynięciu określonego terminu zwyciężała by gilda, która zdobyła największą ilość punktów.

Mi osobiście pomysł dotyczący "bitwy" wydaje się bardzo atrakcyjny. Dzisiaj większość g nie bawi się w wojny bo stwarzają one więcej problemu. W przypadku bitew to nawet dwie zaprzyjaźniony g mogły by się miedzy sobą sprawdzić a po wszystkim wspólnie wybrać się na lugusa
Tak wiem sa czarne i inne miejsca gdzie to można zrobić tylko że w ten sposób nie zdobędzie się honoru tylko rożnego typu pkt które na s2 eliminują z wyprawy połowę serwera (ot taki urok wspólnego przeszkadzania w wyprawach)

Co do wojen terminowych mam pewne wątpliwości czy nie będzie matactw. Podejmuje wojnę i w trakcie gdy moja g ma przewagę unikam walk do czasu zakończenia. Siedzę na instancjach lub nie loguje na dane konto a wojna się wygrywa. Z tego co zauważyłem większość graczy ma 2/3 konta co za problem przez 2/3 dni podexpić inną postać niż to na którym jest wojna

Szczerze? Nie wiem po co ten pomysł , jeżeli Gildie są ogarnięte to spotykają się w jednym miejscu i walczą. Na to samo by wyszło;).

Pomijajac nagrody z bitwy w stylu gold i prest, wrazenia z nowej mapki, do ktorej dostepu nie mamy, uatrakcyjnienie wojen, zwiekszenie znaczenia Gildii to tak. Wychodzi na to samo

I nikt by się tam nie tepał, czyli wojna by stała? Jakoś nie widzę tego pomysłu w grze.

Dokładnie tak jak piszesz, po wypowiedzeniu wojny znikają na inne konta, i blokują Ci gildie. Nie możesz nikogo przyjąć do gildii i nikt nie może jej opuścić, nie możesz brać udziału w innych wojnach, a przeciwnik czeka aż sam poddasz walkę.