Było wiele pomysłów na to puste pole ja rzucam pomysł z trofeum. Było by czymś w rodzaju rara i mielibyśmy po prostu trofeum z modliszki trofeum z valdroga itp.
Oczywiście trzeba by też zadbać o warstwę graficzną żeby to trofeum robiło wrażenie , żeby nie doszło do tego że każdy by zaraz miał te trofea lotały by one tylko z bosów modla może fyo wzwyż i szanse na ich zdobycie były by nieco mniejsze niż na rar , oczywiście to kupa roboty dla grafików al idzie czy de więc może przy okazji

(jeżeli pomysł spotka z dużym aplauzem to może nawet po krótce opiszę jak bym jakie trofeum widział)

Trofea mogły by być także o tyle wyjątkowe że np. trofeum z modliszki daje bonus np. do % na krytyka ale tylko na: diptery, karakany , tamte jeszcze jedne no i oczywiście modlę .

Czekam na opinię i uzupełnienie pomysłu

Jeżeli jakikolwiek pomysł ma się spotkać z większym aplauzem to najpierw właśnie musi być opisany, jak Ty byś go widział i bynajmniej nie po krótce.

Puste pole w eq ok - ale jakby to było widać na postaci? bo jeśli wcale to nie ma to jakiegokolwiek sensu, a co kwestii wypadania... ja bym postawił jeszcze 1 warunek - tak jak mamy w osiągach rzeczy typu "Zabójce modliszki" 6/10 czy tego typu opcje to ja bym widział szansę na trofeum jakąkolwiek dopiero w przypadku kiedy mamy w tym osiągnięciu 5 gwiazdek (30 ubitych bossów na koncie), czyli z modli numer 27 nam nie wypadnie, z modli numer 31 już może.

Na razie nie odpowiadam na ankietę czekam na szczegóły.

Jeżeli chodzi o wygląd cóż tu wiele zależy od grafików ale ja się inspirowałem trofeami jakie mamy w Wieśku , a pomysł ażeby dostawać trofeum za osiągnięcia też nie jest głupi .

(pomysły na trofea mogą być przeróżny z np. Tygrysa oczywisty wydaje się łeb no ale mamy Ghairtog więc łapa tygrysa , od Valdka możemy mieć smoczy kieły z pań selena i morana jakieś bransolety z modli np. jej głowę)

a teraz tak sobie pomyślałem, że można jeszcze lepiej - żeby trofeum nie było czymś z tylko jednego bossa, ale tak jak jakieś plemiona sobie robią naszyjniki i doczepiają do nich zęby kolejnych ofiar to może i tu coś takiego? Że budujemy sobie trofeum z cząstek wszystkich bossów i jak się poskłada "skalpy" ze wszystkich to jakiś fajny bonus. Ale to by ktoś musiał zabić każdego bossa w grze, więc nagroda musi być cenna.

i to chodzi może coś ciekawego z tych rozważań wyniknie , bonus jakiś malutki mógłby być od początku i tylko robiłby się coraz silniejszy i bardziej rozległy w miarę dodawania kolejnych zdobyczy do trofea.

Pomysł wydaje się ciekawy. Doczepianie kolejnych skalpów z ofiar jest takie ... barbarzyńskie Podoba mi się również pomysł z małymi bonusami związanymi z takim osiągnięciem, jednak ta kwestia wymaga bardzo gruntownego przemyślenia, bo tutaj łatwo można przedobrzyć sprawę. W końcu mielibyśmy jakąś fizyczną korzyść z bicia w kółko tych samych bosów i zbieranie skalpów mogłoby stanowić dodatkową motywację. Łapcie po kufelku i rozwijajcie dalej tę koncepcję - dobrze wam idzie

To, że obecnie można zaszlachtować i 5k tych samych bosów i nic z tego nie mieć nie jest miłe;] a z tą opcją już by było.

Co do małego bonusu... Elfnocy na początku pisał tutaj o zwiększeniu kryta czy czegoś na czyszczeniu insty i samym bosie, a ja bym poszedł w odwrotną stronę - w resy, dany skalp zwiększałby odporność na ataki danego bossa, czyli np jak modla wali po 800 to kogoś ze skalpem by orała 700-750. Jakaś nagroda za wymęczenie x bossów, że na kolejnym nam trudniej będzie paść. Myślę, że to jest ok i nie jest za mocne. I oczywiście res z danego skalpu działa na danym bossie.

A globalny bonus? Tutaj też bym widział res, tyle, że już wyraźny i na wszystko, powiedzmy na poziomie poł caratrisa czyli all po 20 i 20 sieczne, obuchowe i kłute i bonus byłby składany - jak bonusy z setów, czyli im więcej przedmiotów, tym w większym % to działa. Kwestia policzenia ile mamy bossów w grze, ale widełki dałbym takie, że 10% bonusu za zebranie minimum 1/4 skalpów, a max co można osiągnąć nie mając jeszcze całości to 50% bonusu. Niech wyzwanie będzie trudniejsze.

Ciekawy jestem jak by to wyglądało ja jestem za

Co wy na to że np jak by dropnęło nam trofeum dostawalibyśmy łby?
Np łeb modły lub wendiga

Wysłane z mojego Wildfire S A510e przy użyciu Tapatalka

I co z tymi łbami? Nosiłbyś je w plecaku czy ciągnął za sobą na linie? Łeb modliszki jest w przybliżeniu wielkości korpusu gracza. Takie trofea można zbierać, gdyby w gildii utworzono specjalną "ścianę chwały", gdzie wisiałyby łby pokonanych bosów. W przypadku amuletu to musi być coś symbolicznego, np. ząb, łuska, pukiel włosów, strzęp sukni itd. Albo jeszcze inaczej: amulet mógłby zawierać miniaturowe odlewy każdego z bosów. Z chwilą spełnienia wymogów np. ubicia danego bosa po raz 50. mielibyśmy szansę na drop w postaci "esencji duszy", którą np. Hoberl na bagnach mogłaby przelać do figurki bosa. Wtedy uaktywniałby się bonus.