Czy nie uważacie że BB jest postacią zbyt... PRO no sorki ale złamac 1k dgm nie dobijając 40 lv bez buffa to lekka przesada Mo aby dobic taki dgm no cóż to z 50 lv musi mieć oczywiście

więc moim pomysłem jest to aby zamiast zwiekszać DGM u MO to dodać mu + 10 do (albo więcej)ataków dystansowych albo wzmocnic deszcz aby mógł byc idealna postacią na bos w których trzeba duużo czyscić np; fyo bo sorki ale grajac druidem to nienawidziłem Magów Ognia na jakichkolwiek bosskach w których ich mama sie kończyła szybciej niż padł boss. Albo się długo czysci np DZ (40/48lv) (tak wiem są i magowie którzy maja eQ staty ale ciężko o takich ) i mają po 600 many kulke na 7 i do tego zgrzyty maja res i jak niedasz zr w 1 rundzie to się wyładują w 3/4 rundy a z kolei BB jak niedostanie kondy w 1 to wszystko rozwali i zostanie bez kondy gdzie po 2(/3 przy dobrych wiatrach )grupkach trzeba zrobić odp gdzie ja jako Dr mam jeszcze sporo manki (a mało czasu bo nastepny slot czeka ):D

Miałem, grałem mo na 42/31 lv pro eq każdy o slota ciężko na tych lv jest to postac dobra (według mnie) do szybkiego czyszczenia instancji krótkich bossków i gra nia zaczyna sie od wiekszych poziomów gddzie przeciętny gracz zdąży się zrazić do maga ze słąbym eq ( no sorki ale nie każdy chce wydawac złotówki na gre a zdobyće kasy jest możliwe od jakoś 40 poziomu [przynajmniej ja sie poddałem ] )


co do osłabiania bb to chyba tylko dgm na niskich lv bym zmniejszył bo 8 lv bb który bije po 100+ to masakra gdzie u Mo trzeba czekac do 12/3 lv

Jedyne, co bym osłabił w BB to gryzienie, które ma przesadzony dmg. BB nawet na lowlvl posiada bronie, które mają ogromny dmg. U magoli dmg z broni się nie liczy. Trzeba też dodać, że przepaść dmg jest spora tylko dzięki koksom od rycerza i resów, jakie posiada dany mob. BB bez kosków i furii.bije podobnie jak mo. ... BB dostanie osłabioną gruboskórność, na razie to jedyne zmiany u niego. MO dostanie przydatne umki. Niema co oceniać póki upek nie wejdzie.

ja mam tylko nadziej że vd nie osłabia bo to chyba jedyna postać która jest wmiare przydatna do gry solo jaki i w drużynie

a co do BB pod gryz to się zgodzę do expienia nawet fajny trafia,ma lekki dgm oraz fajnie deffi ale do pvp MASAKRA raz gryznie i masz przesrane bo musisz defić dystans urok i fizyczne...

,,ja mam tylko nadziej że vd nie osłabia bo to chyba jedyna postać która jest wmiare przydatna do gry solo jaki i w drużynie''
Barb względem mo jest za dobry, ale vd, który bije podobnie, ma cały pakiet debuffów, i ma ukaz, i może wyssać mane nie jest?

No tak, tylko że mosiek na podobnym lvlu VD gasi w 2 rundy.Co do reszty każda profesja jest inna i tak ma być.

W pvp owszem, ale na bossach jest zupełnie inaczej.

Tak osłabić barbę i co będzie za efekt?
vd ze swoja książka zacznie robić za dmg w party. Dzisiaj vd zrobiony pod WIEDZE bij od mosia o 400-500 mniej (mowa o tych ciut mocniejszych mobach). Nie raz na hi lvl widziałem vd z atawa pod moc który miał taki dmg jak ciut słabszy mo. Przykład dz gdzie niektórzy lecą na 3x vd, v1 z vd to bajka- bufnie zbije hp i ukarze.
Zrównanie barby do poziomu mo jest wg mnie bardzo ujowym pomysłem. DMG ma zadawać obrażenia a nie głaskać. Wybranie drogi zacierania różnic wśród klas jest wg mnie zła drogą.

MÓWIĘ STANOWCZE NIE DLA ZRÓWNANIA BARBARZYŃCY DO POZIOMU MOSIA. SA INNE DROGI BY WYPRACOWAĆ ODPOWIEDNI BALANS

Wzmocnienie u mo deszcze/metka tez jest wg mnie nie za dobre. Wykonywanie wszelakiego typu zleceń, walki pvp - tu by taki mo dostał zbyt dużo. Zmian jakich obecnie wg mnie wymaga mosiek to możliwość otrzymania koksa od ryca (zawsze jest w party) podobnego do transu. Celność oraz dmg mo pod MOC z kulki (95% ataków jest wykonywane tym skilem) zbyt odbiega od barby który jest zrobiony pod ZRĘCZNOŚĆ.

Najbliższy up wyrówna dysproporcje przydatności dla drużyny obu klas (gruba- aura żywiołów). Pozostaje taran+dynka (osłabianie moba), DMG POD ZRĘCZNOŚĆ przewyższając DMG pod moc, przywracanie zasobów do walki (wzmocnienie dt- wyższy etap rozgrywki), lepszy def+ możliwość korzystania z resów bez szkody dla DMG. - ciut dużo + na korzyść barby w stosunku mo

Kwestia wyjaśnień wzmocnienie a zr. Na wyższych bosach gdzie dt otrzyma odwrócenie, musi myć. Taki mosiek zanim otrzyma zr jest bez many. dodatkowo założenie resa (bez których nie da sie ustać rundy) dodatkowo wpływa na mane. Barb obojętnie kiedy otrzyma wzmocnienie od next rundy jest w 100% "sprawny" do walki

@ konradbida
Ja swoim mośkiem deszczu nie używam, jedynie na mięsku, na kilku grupkach do fyo używam meteorytu. Tych ataków bym nie ruszał jedVd yne co by można było zmienić to zużycie many przy meteorycie, gdzie bez źródła
od druida 760 many stracimy w 2 rundy.

Vd ma nieznacznie mniejsze dng od mo dlatego że jako jedyny (nie licząc druida) korzysta z tego samego wzoru, oraz posiada 2 umiejętności zwiększające dmg aurę cienia i otępienie.

Wyrównanie dmg u maga ognia i barbarzyńcy nie jest proste, ponieważ obniżenie resa u mobów jest zmocnieniem dmg u barbarzyńcy z epikiem. Nie można też mo zbytnio wzmocnić, posiada on kilka inst gdzie dmg ma ładne i wyższe od bb. Zabawa przy umkach u mo wzmocni go w pvp gdzie największy kłopot ma z fizolami, ale ten kłopot ma także vd ( jeśli ktoś ubierze resa vd ma 10-20%), czy druid któremu jeśli nie uda się uwiązać przeciwnika może wyczekiwać deda. Z łukiem nie walczyłem dużo razy i za bardzo nie wiem kto jest lepszy (łuk czy mo), w starciu vd vs łuk lepszy jest vd.

no ale mi głównie chodziło o wzmocnienie trafień u mo bo na bosskach Mo bez Zr,szpilki nic nie trafia(może i trafi ale na bardzo maly % a niechodzi by zabijać na 20% -,-) nawet pod wiedze (gdzie ja zrobiłem może tej wiedzy miałem zamało [120 na 31lv] )

Czy ja dobrze zrozumiałem? MO rozwala vd w PvP?
Chyba na low gdzie nie ma resów na ogien, albo na 120+ gdzie resy są już oganiczone do max - ale tu trzeba by było koxów spytac. W innych przedziałach w walkach MO vs VD, gdzie vd jes ogarnięty to Mo ssie attawę