Sprostuje:
Mo nie zadaje żadnych obrażeń kłutych, poza odrobinką w iskrze.
Deszcz to obuch/ogien tak samo jak i kula ognia i meteo.

Pomysl moze i ciekawy, niestety wydaje mi sie ze założenie całkiem nietrafione.
Akurat tandem sh i bb nie potrzebuje dodatkowego wzmocnienia. Tak samo jak i gryzka, która osiąga kosmiczne wartości (właściwie nikt nie wie skąd az takie sie biora) i epikowy sh, który tez wykręca fantastyczny dmg mając minimum sily, 140 wiedzy i resztę w zreke

Wiec pomysł odbieram raczej jako próbę dokooptowania luka do pewniaków bb i sh, kosztem vd.
Jak dla mnie walka o bycie "tym piątym" jest mało ambitna, luk zasługuje na bycie samodzielnym pełnowartościowym debuferem.

Do tego leży współpraca na lini vd/luk co zmusza obie profy do walki o ten 5ty slot, skoro w składzie jest już dr,ryc,bb i sh.
I tu jest pole do popisu, żeby para luk,vd zaczęła funkcjonować, to by stworzyło nowe możliwości.

Licze ze po naprawie zabierania pa, luk będzie potrafił sam zrobić max debuf tak jak sh robi na zwarcie (front+dotkliwe) i vd na dystans (ksiezyc+ oslep) lub na całość jak do debufow dołoży załamanie

Co fakt, to fakt. Deszcz nie jest kłuty. Przepraszam za wprowadzanie w błąd, chyba robię się za stary by weryfikować niektóre informacje - i to nie pierwszy raz.

Budda: Nie widzę tego, by powiększać celność barby. Większa celność MO to zazwyczaj jedyna istotna przewaga nad barbą w większości elementach gry. Wystarczy, że w przypadku modyfikatorów trafień, koriatula musi konkurować z cierpiętnikami - przy czym cierpiętniki nie kolidują z rarami z Morany.
Kerklis - co do gryzki - opisy będą poprawione przy upie, ale z tego co wiem to aktualny opis gryzienia dotyczy wyłącznie obrażeń przy trafieniu - nie wlicza całości obrażeń, jak np. przy podpaleniu. Czyli nie wlicza efektów, a obrażenia umki są znacznie większe.
Łucznik już robi samodzielnie max debuff, ale przecież często mowa o tym, że mamuśkę trudno wsadzić, a przy debuffach od innych profesji zaczyna wyłącznie przeszkadzać, wzmacniając przeciwnika. Z zabieraniem PA jest taki problem, że niełatwo określić wpływ na zachowanie bossa - aby prawidłowo ocenić przydatność trzeba by znać statystyki i AI, co zapewne nigdy nie będzie udostępnione. Większą przeszkodą niż wzmocnienie pozycji łucznika będzie przekonanie o tym graczy.

Zwiększenie obrażeń u łucznika, hmm.. ja mam inny pomysł jeśli już mowa o dmg.
Nowy skill zamiast (tu nie wiem może "twoja stara")
Nazwijmy go przykładowo "strzał przeznaczenia".
Jak ja to widzę? A no obrażenia liczone byłyby od ilości PŻ(HP) łucznika.
precka + zmysły to 264% obrażeń.
Strzał przeznaczenia mógłby mieć coś takiego:
0.7* Siła + 0.3* Zręczność + broń (tu bez zmian).
Natomiast sam skill na poszczególnych poziomach miałby (podam dla przykładu 1 i 7lvl umiejętności)
1lvl 150%+(% zabranego PŻ)* 2
7lvl 170%+(% zabranego PŻ)* 3

W przypadku 1lvl-a obrażenia byłby na poziomie 150% dmg w przypadku pełnego paska życia (150%+0%*2=150%)
i 330% dmg gdyby łucznik miał tylko 10%HP (150%+90%*2)

7lvl umiejętności dawałby 170% dmg przy full HP (tyle co precka bez zmysłów)
Przy 10% HP byłoby już 440% (170%+90%*3).
Oczywiście to tylko przykładowe dmg. Nie wiem na ile by to pomogło/przeszkodziło łucznikowi, ale chociażby w PvP z vd miałby lepiej (oberwie z lalki to będzie miał większy dmg jeśli przetrwa;)

Inny skill jaki mi przyszedł do głowy to debufek.
Łucznik miałby strzał taki, który przy trafieniu mobka dawałby osłabienie pierwszego ataku mobka/bosa:P o np. 70% (coś jak tarcza u rycka ale na jeden hit i dla wszystkich w pt). Trwałoby to powiedzmy 2 rundy.
Taki mobek weźmy dla przykłdu ghadire.
Bije 5x 600dmg z mieczyka. po debufie łuka bije 1x180+4x600 lub smok (tu w teorii podam taktykę i dmg)
1x lalka 200dmg 1x grupowy dystans 300dmg 2x uderzenie cienia 250dmg 1x gryzienie 100dmg
jeśli lalką trafi to nie 200 a 60dmg reszta normalnie. Jeśli nie trafi lalką tylko obszarowym to zamiast 300dmg oberwiemy 90, uc 75, gryzienie 30 itd.
ze skilla skorzystaliby wszyscy w drużynie np fizole słabi w odpieraniu uroków dostaliby z lalki tylko 30% obrażeń a z innych ataków już by się wybronili. Postacie magiczne odparłyby uroki ale w zwarciu otrzymałyby 30% (tu z gryzienia) obrażeń.
Valdarog np często bije obszarowym atakiem. I tutaj też skorzystaliby wszyscy w drużynie zamiast tych 500 obrażeń byłoby 150 (oczywiście tylko dla pierwszego otrzymanego ataku).
Nie wiem czy coś z tego się komuś spodoba ale możliwości jest wiele:D

Chętnie zapoznam sie z nowym opisem gryzki i jej obrażeń, bo teraz to jest czeski film.

Kiedyś, z 5 lat temu dociekałem ile podpalenie zadaje, i wyszło ze pojedyncze niby zadaje tyle ile pisze, doliczając obrażenia z kolejnych rund. Przy wielokrotności już się to gmatwa, ale nie daje takiego potężnego efektu jak gryzka. Drygu mnie wtedy uświadomił ze obrażenia w podpaleniu są podane "na oko" i nie drążyłem więcej tematu. Wiec możne i przy podpałce się pojawi precyzyjniej ile zadaje i co daje wielokrotność.


Co do luka to fakt, luk jest w stanie sam zrobić max debuf ale trzeba dac tą stara, ten fakt świadomie pominąłem.

Mamuśka nie jest pożądana, przynajmniej przeze mnie, mimo ze wbiłem ja na wszystkich bosach w grze, poza morana, tam nie próbowałem a pewnie tez by się udało.

Mamuska jest fantastycznym debufem ale na niegrozne moby, na groznych niweluje działanie trutki i w składzie luk,vd jest niedopuszczalna bo np. taki mamut ze starą ma magików na hita...

Stara jakiegoś sensu nabiera dopiero w składzie ze shedem, bo ten da latające i coś dmg moba obniży.
Tylko majac aktywny piach i dotkliwe stara juz niewiele zmienia, a jak zmienia to tylko na sfere psychiczna.
Wiec osobiście wole mieć aktywne 2 trutki i olac stara...

Z zabieraniem pa teoretycznie luk bedzie lepszy. To dobrze.
Tylko zwiększenie jego przydatności na samym bosie, nie wplynie nijako na dojscie do tego bosa.
A na np. losowych jednak dluzej trwa dojscie do bosa, niz samo bicie bosa, i na tym dojściu nadal nie będzie 1szym wyborem ani dla skladu z mo, ani bb.

No i to zabieranie pa musi miec szeroko zakrojoną akcje marketigową, żeby gracze wiedzieli na co zwracać uwagę i byli w stanie wypatrzeć wpływ braku pa na walke.

Kilka dni temu bilem selene, w nie swoim składzie ale mocnym levelowo, na mo,vd,luk.
Mordega straszna, dedow sporo, jakoś uklepaliśmy.
Gadam sobie po walce z lukiem, w sumie jednym z lepszych na s1, czemu stratega nie wbija, czy loda itp..

I sie okazuje ze aktywnie grajacy luk nie ma pojecia ze na selenie i strazy zabieranie pa cos robi, a zostało to wprowadzone z pol roku temu, a ze nikt mu nie powiedział to sobie tak meczy wszystko. I to luk nie wie, a jak przekonać do tego graczy innych prof, i oklepanych skladow?

@GoodTank, Temat nie dotyczy dmg łucznika, a wspierania innych profesji w pt., załóż sobie własny temat na takie propozycje.

Kerklis, owszem łucznik jakoś tam zawsze zabufuje bossa , poprawa reakcji na PA samych bossów nie rozwiązuje problemów w znalezieniu slota. Większość doświadczonych graczy, zbierając drużynę np na DZ czy też pod Lód v.1 uwzględnia czas czyszczenia instalacji, a debuf łucznika działa przeważnie od następnej rundy, wydłuża to o kilka rund bicie mobów na instalacji, a w efekcie czas dojścia do bossa wydłuża się o około 25%, a to ujemnie odbija się expie i ilości ogarniętych bossów w ciągu dnia traci całe pt. To jest jedna z przyczyn, że łucznika odstawia się na ławkę rezerwowych.

Precz maro nieczysta! Łucznik to najbardziej wszechstronna i najpotężniejsza klasa w grze! Z dobrym EQ zada więcej dmg na buffie niż analogiczny MO, ma TS która niebotycznie poteguje szpile, zabiera PA! i umie walnąć najcelniejszym obszarem, który na dodatek idzie wzmocnić ponad dwukrotnie buffkami od ryca. A i ma zmysły. Zmysły + kometa = ŚMIERĆ. Nic mi nie zmieniać! Poprawione wyostrzone w połączeniu z setem działają świetnie. Po prostu wielu graczy nie umie wykorzystać potencjału tej klasy, nigdy nie rzucało obszarowej szpilki na bossach, nigdy nie przycedziło krytykiem za 3k 3x z rzedu i nie poszło na mario na 36 lvlu w duecie z rycem. Podpowiem że trzeba użyć full buffka i 5x gradu na 2 pa.

W teorii łucznik posłuży się i dwuręcznym orężem, bijąc tak, jak barb bije z kamyka. TS wcale źle nie wchodzi, chociaż % zwykle pokazuje mizernie, to mam wrażenie, że czasem cieżej ogarniętemu VD wrzucić na V2 otępienie niż mi, ŁUCZNIKOWI 66 wrzucić na niego TS. Chociaż podkreślam, % są śmieszne. Ale kto się przejmuje %.

Kilka ss z ostatniego czasu, z globala nawet nie chciało mi się wycinać ile razy szukano vd a ile łuka albo chociaż vd/łuk (nie trzeba grać łukiem żeby to widzieć) więc pytanko do ekipy jakie są jeszcze opcje rozpatrywane w zmianie łuka bo z tego co mi wiadomo to jeszcze ma być niby grzebane przy nim żeby podnieść jego atrakcyjność w party, bo póki co wydaje mi się że większy balans jest w pvp niż w normalnej grze. Na ostatnim upku zmniejszono spalanie (i dobrze bo to był koszmar) ale to jest + w grze solo bardziej a wiadomo że to średni exp, więc mam zawieszać łuka i bawić się ryckiem/dr z pewnością, że nie będę musiał czytać takich wiadomości czy łaskawie ktoś raczy podać prawdopodobne możliwości choćby na najbliższy rok zmiany czy to dmg czy debuff zostanie poprawiony bo rozbicie pancerza zostało odrzucone co akurat było jakimś rozwiązaniem na + moim zdaniem i nie chce czytać tutaj że testy na s0 wyszły pomyślnie wszystko jest ok bo ja nie gram na s0 i z tego co mi się kojarzy mało osób tam gra o party się nie trzeba prosić tylko się bierze łuka z musu testu
http://scr.hu/4v1h/qc1xg
http://scr.hu/4v1h/05hte
http://scr.hu/4v1h/5tdgn

Taka prawda luk do smoka na rowni z vd potem w tyle na dz wola wziasc vd 42 niz luka 53 taka prawda i sie to nir zmieni

prawda jest taka, że łucznik i na v1 i na DZ się nie sprawdza, za darmo bym nigdy na v1 żadnego łucznika nie wziął , dmg na serio ma mały (na buffie na v1 ma ciezko dorównać vd w dmg, na DZ po co komu ktoś od wbijania szpil ? skoro może mieć np sheeda który wbija fronta kolanko i jeszcze pa rozdaje (chociaż sh jest czesto zapominany bo wystarczy vd mo i brb)

aaa i VD ma otepke która na v jest świetna

Obecnie 4 z 5 inst nalezy do vd a luk to bezwartosciowe gowno lepiej wziasc dodatkowego dmg niz luka i to jest straszne