Zaczęły się wakacje, wielu z nas wyjeżdża gdzieś i chcemy odpocząć od gry, więc wpadłem na taki pomysł:

No więc w chwili obecnej kiedy jedziemy sobie na jakieś wczasy, to musimy sporo jedzenia wrzucać na zapas dla peta gildiowego. A Pety te potrafią sporo jeść; wyobraźmy sobie, że mamy watahę złożoną z Kudłacza z poziomem 90 i Motyla z poziomem 90. Wychodzi 2,2k paszy tygodniowo, a wakacje polaków trwają najczęściej dwa. Czyli 4,5k jedzenia za wylegiwanie się naszego pupila w klatce, kiedy my się opalamy nad morzem.

Zawsze możemy go odesłać, ale wtedy zwalnia się miejsce w klatce i jakiś gildiowy troll je może zająć i potem się trzeba z takim wykłócać. Poza tym kiedy będziemy go chcieli wziąć z powrotem, będziemy musieli poczekać (z tego co się nie mylę) 48h, co jak dla mnie jest naprawdę sporym okresem czasu.

Pomysł mam taki, żeby można było zaplanować termin (załóżmy maksymalnie miesiąc) w którym nasz pet nie będzie spożywał jedzenia, naturalnie nie będzie można z niego wtedy korzystać. Taki urlop można by było wziąć raz na pół roku.
I najważniejsze: nie będzie można tego terminu skrócić podczas jego trwania, czyli jeśli ustawimy miesiąc to nie będzie można przed tym miesiącem zwierzaka odebrać, ew. za jakąś opłatą.

Piszcie co o tym myślicie.

po odeslaniu mozesz odebrac po 3 dniach id dnia odeslania, a to zalezy od kanclerza czy pozwoli zabrac slota czy nie

Myślę, że jeśli przypadło Ci miejsce w klatce to jest ono dla Ciebie, bez znaczenia czy masz tam peta czy nie. To, że ktoś Ci je zajmie pod Twoją nieobecność jest problemem lokalnym Twojej gildii i marnego kanclerza, który tego nie dopilnuje.

A z innej beczki - to przed zapadnięciem w sen zimowy dany dajmy na to niedźwiedź obżera się jak głupi, także i tak bilans żarcia jest niekorzystny:D

No i pełne poparcie dla słów desa - jak kanclerz jest pierdoła i nie umie ustawić odpowiednich rang ludziom, którzy mają pety a niższych tym co nie mają... kub strategów daje byle komu... ja bym zmienił gildię...

Pomijając, że sam jestem u siebie kanclerzem, a petów nie mam w 3 klatce i miejsca dla nich zawsze będzie aż za dużo, ale po prostu nie wyobrażam sobie, żeby mając peta wcześniej nagle stracił miejsce w klatce... nie będę grał x czasu - odsyłam, wracam odkupuje i wszystko śmiga.

Pomysł bezsensu bo jest opcja odeślij zwierzaka, a to że masz same trolle w gildii to już twój problem... w sumie to ja bym cię za takie stwierdzenie jakiego użyłeś wyrzuciła gdybyś był w mojej... Trolle górą!

U mnie w gildii chłopak napisał że ma wyjazd szkoleniowy i nie będzie grał bo nie może, odesłał zwierzaka i nikt mu miejsca nie zajął. W gildii ludzie się szanują wzajemnie...dodam że w takiej porządnej, a nie w takiej jak tu została opisana z klimatem w niej panującym...

a najbardziej mnie rozwaliło to, że dla Ciebie 48h to długo, a chcesz czekać miesiąc:D czyli miesiąc to krócej, niż 48h?

Poza tym jak podajesz termin max musisz podać i minimum, które będzie nie mniejsze z pewnością, niż 48, co jest zaprzeczeniem jakiegokolwiek sensu, bo danie bez dolnego limitu skończy się w sposób oczywisty nadużyciem... mam peta, który służy mi tylko do solowych zlecek na hajs? To od jutra codziennie zapada w sen zimowy i wstaje kolejnego dnia, a prze 23h kiedy nie jest potrzebny - nie je.

A może nie zrozumiałeś prostej i oczywistej rzeczy, że 48h się liczy od czasu odesłania? I żyjesz w wyimaginowanym świcie, gdzie nie ma peta w klatce tydzień, przywracasz go i czekasz 48h... i top by wyjaśniało ten głupawy pomysł... Otóż jak odkupisz odesłanego peta po upływie np 45h będzie na Ciebie czekał gotowy do akcji od ręki. Jeśli odkupisz po 42h to poczekasz jeszcze 6 zanim będziesz go mógł zabrać na wyprawę.

P.S. A jak w gildii nikt Cie nie szanuje i zajął by Ci klatkę to cóż... nic nie dzieje się bez przyczyny...

Widać że nawet nie przeczytałeś pierwszego posta do końca: "Taki urlop można by było wziąć raz na pół roku."


Tak, faktycznie nigdy nie odsyłałem peta i myślałem, że właśnie w taki sposób to działa. Dzięki za wytłumaczenie, choć mogłeś darować sobie te bezczelne i wyśmiewcze epitety.

Nawet jeśli tylko raz na pół roku to musi być limit czasowy minimum.


hmm... nie mogłem... i nie ma takiego słowa jak wyśmiewcze, a przynajmniej współcześnie, bo w XVIII-XIX wiecznej literaturze możliwe, że da radę takie znaleźć. A nie mogłem sobie darować, bo nie jest to coś co trzeba sprawdzić, aby się dowiedzieć, tej informacji da się zwyczajnie poszukać - przede wszystkim na devBlogu, przede wszystkim w opisie zmian w upku (tym z opisem komend gildiowych /guilddonation i /guildhistory), a na szacunek trzeba sobie niestety zasłużyć, a ktoś kto myślał a mógł sprawdzić - ba zapytać na kurce - niestety jakoś na to nie zasłużył...

P.S. Co do słów jakie są, skoro słowa wyśmiewcze nie ma - to można używać słów prześmiewcze lub wyśmiewające.

P.P.S. zajrzyj też na wikipedię i przeczytaj definicję słowa "pleonazm" i nigdy więcej nie pisz, że 48h to długi okres czasu... wystarczy napisać, że 48h to długo.

Wakacje kosztują. Musisz zadbać o pety tak jak o akwarium, które zostawisz w domu bez opieki na 2 tygodnie Gdybym grała na Ostlor to selneła bym Ci 5k żarcia po 1:300.

Nephalem:

http://screenshooter.net/102843783/djlqvqhyj

To nawet nie 48h, lecz 72h.