Witam,
Chce zaproponować pewna zmianę u petow. Myślę, że powinno się to traktować jako bug, którym się jeszcze nie zajeto.

O co chodzi? Już mówię. Nie będę się bawił w teoretyczne zagadnienia tylko od razu przytoczę przykład. Otóż to zjawisko widać przede wszystkim na jaskolce, kiedy do czyszczenia insty włączamy pety (skupie się na aquaerze i feniksie). Otóż po odwroceniu petow te głupie wrzucają sobie uroki pozytywne. O ile to jeszcze jest normalne w rundzie, w której owy debuff otrzymały to wrzucanie sobie ich drugi raz, kiedy wiadomo, że nic im to nie da poza obrażeniami jest idiotyczne. Z tego co zauważyłem feniks został częściowo zabezpieczony przed tym. W drugiej rundzie nie daje przynajmniej inki i meteorow, które leciałyby za ekran. Niestety era głupia zostaje i do oporu wrzuca sobie trans i poske tym samym zmniejszając sobie hp na początku rundy. Feniks bez winy nie zostaje. Kaleczy sojuszników nieudana tarcza ognia.

Prosiłbym o zwrócenie na to uwagi i poprawienie tego jak mniemam bugu.

To nie jest bug - Gracz również mimo odwrócenia może ustawić jako atak buff pozytywny. Pety są "Głupie", mają pomagać - nie zastępować gracza.

Linfour ma rację, moim zdaniem to też nie jest bug tylko "uroki" używania peta. Znając nieco podejście "ekipy " nie zmienią tego uzasadniając to mniej wiecej tak - to jest zachęta do chodzenia tam w pełnym skladzie , żebyście się poznawali, nie możemy dopuścić aby pety wypieraly graczy z instancji itd itp ...

To dlaczego niektóre mobki po otrzymaniu korzeni będą używały tylko taktyki bez ataków wręcz?

W sumie racja. W końcu gracz też może ustawić atak fizyczny na korzeniach.

A teraz na poważnie. Według mnie to zabija jakąkolwiek sympatię do petow. Sprawia, że są one co najmniej ulomne. Wiadomo, że komputer nigdy nie zastąpi człowieka i małe błędy można wybaczyć, ale niektóre z nich wymagają interwencji.Ten właśnie do takich zaliczam.

Mobek to mobek, ma być przeciwnikiem. Pety w korzeniach też ustawiają ataki fizyczne z tego co zauważyłem.

No nie, pet to ma być mobek, który różni się tylko faktem, że walczy po naszej stronie.

Nie chcę bronić twórców, można zrobić pety super-inteligentne, to nie byłby problem, ale nie sądzicie w realiach watahy, że 3 pety które ogarniają w 100%, to było by zbyt duże ułatwienie?
Wyobraźcie sobie walki gdzie pety mają optymalną obronę na danego bossa/moba/czempa, używają odpowiednich ataków w odpowiedniej kolejności po sobie, pilnują buffów i debufów, leczą się, ochraniają, wzmacniają wedle umiejętności, odpowiednio reagują na korzenie/odwrócenie/zamrożenia/zabrane PA itp,itd.

Mówcie co chcecie, ale wtedy już gracz nie jest potrzebny
Ilu ludzi będzie wolało iść z petami niż z innymi człowiekiem?
Ilu ludzi nie będzie ogarniać gry bo będą za niego ogarniać pety?
Ilu ludzi zrezygnuje z gry bo klikanie w takte z defem i czekanie aż pety zrobią robotę będzie zbyt nudne?

Wybaczcie ale pety nie mogą ogarniać za dobrze, drobne ułatwienia rozumiem ale z rozwagą, chcesz coś ogarniętego na jaskółce? to zawołaj kogoś z gildi/znajomych/globala

Kiedys tak bylo, teraz moby i pety reaguja na korzenie, wiecz czemu by nie dac tego w przypadku odwrócenia? I ogluszenia o ile na nie nie reaguja.

No dokładnie upadła by wtedy interakcja między graczami.
Poza tym już teraz kiedy wielu 100+ posiada watahę nie mają oni problemu z solowaniem większych bossów z tymi ''głupiutkimi'' petami.