Myślę że uniki powinny działać jedynie na ataki powyżej jakiegoś progu % skuteczności ataku w naszą postać, powiedzmy 30-60%, dzięki temu znikł by paradoks w którym dru zbija kamieniami uniki, po prostu chroniły by przed atakami bardziej realnymi a nie takimi których % skuteczności wynosi 1%.

Pozdrawiam

to i rycerze powinni założyć ankietę z bólem du.. ze im dr kamieniem zbija blok...

Tyrmon po pierwsze to dru kamieniem rycerza nawet nie trafi więc pomyśl co piszesz.

ha ha ryca nie trafi a sh już trafi kamieniem gdzie statystycznie sh ma więcej zręki niż rycerz, kazdemu ,, osłabili" profe wiec pomyśl co piszesz a nie robisz dramy na forum.

Tyrmon nadal nie rozumiesz, obecnie system nie patrzy czy ten atak ma skuteczność 1% czy 80%, po prostu zadziała przed atakiem.

sh bez defa dostanie w unik na 100% i ryc bez defa dostanie w tarcze na 100%, nie popieram niczyjej strony ale moim zdaniem ekipa już nad tym pracowała i uznała ze tak będzie dobrze, balans jest zachowany i to tyle w temacie

Jako sh powiem prosto - jak mnie coś ma na 3% nie daje uników tylko 1 atak więcej, a jak mnie coś może zabić bez uników to uniki ratują mi 4 litery niezależnie od sposobu ich naliczania i po staremu i tak najczęściej mi je zbijały max 4 ataki.

Proponuję wprowadzenie prostrzego ogranicznika - myślenia - jak sh ma mózg to poniżej pewnego progu procentowego nie skorzysta z uników - proste.

A argument "a to uniki słabsze to wale build pod zrekę, zeruję wiedzę i uników w ogóle nie używam" daje nam sh, który na pierwszym mobku magicznym padnie od lalek:) Ja mam build pod wiedzę, nie dla uników na 1 PA, ale dla defa zabierającego 6 punktów akcji (113 + uniki) zamiast 8 (125 bez uników) dając taką samą przeżywalność, a znacznie większa celność akcji debufujących z racji na przydzielanie więcej PA i to czy unik liczy przed atakiem czy po nie ma na to wpływu. Bez wiedzy w większości przypadków bym nie wbił debufa i padł jak mucha na kontrataku niezdebufowanego wroga, czy nawet nie dożył kontrataku i padł z uroków przed choćby najmniejszą próbą zdebufowania.

I jak jakiś sh ma build pod zrękę i wbija uniki tracąc dodatkowe 2PA i płacze, że mu coś te uniki zbija na mniej, niż 10% szans trafienia ataku - to sorry bardzo, ale nie zasługuje na grę tą szlachetną profesją i powinien zmienić profesję a najlepiej grę, bo na tą jest za głupi.

P.S. Pytanie w ankiecie skazuje Cie na porażkę - bo nawet jeśli ktoś uważa ten pomysł za mający sens, ale wydaje mu się, że gra może funkcjonować bez niego - powinien zaznaczyć nie, bo zmiana może być według niego przydatna, ale w żaden sposób nie jest ona konieczna.

Ale chodzi o to, że uniki zbija się nawet atakami nietrafionymi.

ale tam, gdzie ataki są większości nietrafiane uniki nie są do niczego potrzebne, ale do was to nie dociera... widzicie tylko jedną stronę medalu i nie jest to ani orzeł ani reszka, ale krawędź medalu postawionego na sztorc.

EDIT i tak z własnego doświadczenia - węże przed upkiem - zaliczony 1 ded na 3 insty, po upku w dość porównywalnym pt - zaliczone jedno trafienie na 3 insty. Nie mówiąc już o halach, gdzie ani razu mnie nie zahaczył mag z obszarówki. Na v2 i htadze po upku nie byłem, ale zapewne też byłoby przynajmniej porównywalnie, a może i lepiej, bo pierwszy unik ma aż 80% czyli dużo więcej, niż kiedyś... Prawie zawsze unikam pierwszego ataku - w sumie to może z raz od tych kilku dni mi się nie udało.

Gdy przykładowo 50 lvl idzie solo na geo zazwyczaj ustawiał uniki po to by uniknąć mocniejszych uderzeń bossa aniżeli unikać kamienii rzucanych przez obstawę a następnie obrywać mocniejsze ataki od samego bossa.