Witam.
Co raz częściej gracze piszą do mnie z pytaniem, dlaczego nie ma opcji odsyłania peta z klatki podczas nieobecności gracza. Kanclerz powinien mieć taką możliwość, lub z Automatu po 14 dniach pet powinien być odsyłany. Gracz może w każdej chwili go odebrać za darmo.
Przynajmniej zniwelowałoby to utratę jedzenia i reszta członków Gildii nie musiałaby nadrabiać za tą nieobecną osobę.

Głosujcie proszę. Może Administracja weźmie pod uwagę taką propozycje.

Pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam również Ekipę do głosowania.

Pomysł jej prosty i bardzo trafny, z pewnością pomógłby oszczędzać jedzenie. Nie zgodzę się, że w każdej chwili gracz po powrocie może peta odebrać - otóż ktoś inny może zająć wolne miejsce w klatce.

Tu istotą jest podejście samych graczy, gdy planują urlop, wyjazd, nieobecność to sami mogą peta odesłać, nie potrzeba tutaj żadnej zmiany. To samo tyczy się ponownego odebrania po powrocie, kwestia dogadania się. Co innego jak nie mamy żadnej informacji od gracza i bez słowa przepada - wtedy pozostaje tylko wyrzucić go z gildii. Żaden kłopot, konsekwencje na ogół takie same jak z petem - wróci to dołączy na wolne miejsce, o ile ktoś inny go nie zajmie.

Wydaje mi się, że większość byłaby zadowolona. Niezadowoleni ewentualnie byliby tylko Ci, których pety byłby odesłane i nie mieli by miejsca po powrocie. Na taką okoliczność już nie ma żadnego prostego mechanizmu.

Pomysł mi nie przeszkadza, ale też nie jest dla mnie obligatoryjny, po prostu drobna poprawka w wolnej chwili. Jak nic się z odsyłaniem petów nie zmieni to nadal będzie dobrze, w końcu gildię tworzą ludzie i to oni muszą się dogadywać i szanować nawzajem, w tym wypadku w kwestii wpłacania jedzenia.

Pozdro

wszystko ok. ale popatrz na małe Gildie z niższą ilością presta wywalić gracza prest wraz z jego lvl'em ucieka i gildia jest stratna bo np: Za mało presta żeby skorzystać z większego buffa w świątyni.

Sensem takiego rozwiazania jest oszczedzic nerwów tym graczom którzy musza placic na takie pety które sa zostawione same sobie a jedzenie pobierają

I tu nie chodzi o to ze ktos komus zajmie klatke - ty sam szymdaro napsiales ze to kwestia dogadania i szanowania sie nawzajem - problem jest tylko pobieranie jedzenia przez peta który jest powiedzmy w uproszczeniu nieaktywny z rózych powodów które zna tylko jego wlasciciel

Popieram pomysl i dziwie sie ze do tej pory nie ma takiego rozwiazania wprowadzonego

Jak najbardziej za, sezon wakacyjny w pełni i sporo ludzi wyjeżdża nie odsyłając uprzednio peta/petów. Dodatkowo po wprowadzeniu zakazu zasiadania nie można nawet wejść na konto tego kogoś i odesłać co trzeba. A w wypadku wyjazdu kilku osób może zrobić się problem.
W zasadzie jest już mechanika w klatkach dzięki której można ustalić od jakiej rangi można wziąć peta z określonego poziomu klatek. Wystarczyło by dodać aby po degradacji i nie spełnieniu warunku co do peta ten został automatycznie odesłany.
Dodatkowo można by wprowadzić podobny mechanizm do świątyni. Czasem po przyjęci nowego gracza do gildii ten wpłaca część składek po czym znika na parę dni, po powrocie obiecuje że nadrobi zaległości. Teraz kanclerz/strateg ma tylko 2 opcje albo zaufać takiemu graczowi i ryzykować karmienie trola albo go wywalić i potencjalnie stracić dobrego członka gildii. A wystarczyła by degradacja do aspiranta bez praw do korzystania ze świątyni/klatek do czasu uregulowania zaległości i problem został by rozwiązany.

Jestem na tak. Kanclerz jak i stratedzy powinni mieć o wiele więcej możliwości manipulacji gildią, dziwię się że do tej pory nie zostały wprowadzone zmiany...

Pety, sojusze, składki, wojny jest wiele do zrobienia mam nadzieję że wraz z 3d większość z tych rzeczy zostanie ładnie dopracowana.

Jestem za!

Kanclerz w tej grze nie ma właściwie żadnych wyjątkowych uprawnień, niczym nie wyróżnia się od strategów, nie ma żadnej władzy a chyba powinien? Kanclerz to tylko X przy nicku. Opcja odsyłania/blokowania petów graczom, którzy niestety nie chcą szanować innych, bądź z różnych względów nie mogą zalogować do gry jest bardzo potrzebna. Nie zgodzę się z Szymdaro, że to tylko kwestia szacunku i dogadania... Mniejsze gildie ciągle zabiegają o prest i siłą rzeczy muszą ryzykować i przyjmować do gildii obcych, nieznanych i niesprawdzonych... Każdy z nas wie, jaki procent tych osób wywiązuje się ze składek i wpłacania żarcia. Czasem po tygodniu, dwóch czy miesiącu taki delikwent nagabywany o żarcie po prostu wychodzi z gildii bez słowa. Co wtedy może zrobić kanclerz? Dodatkowe zlecko na żarcie za sępa i tyle... to jest żałosne, ze funkcja kanclerza sprowadza się do tego...

Jestem za kanclerz powinien mieć prawo odsyłać komuś zwierzaki.

Jest wiele petów które przerabiają tylko pasze na stolec a ich pana nie ma i o nie nie dba, nie karmi. Jestem jak najbardziej za opcją wygonienia takich petów od koryta zamiast petów razem z właścicielem.

Edit. Opcje ankiety są trochę źle zorganizowane. Punkt 1 i 4 to to samo. Punkt 5 jest z innej planety.