Cześć,

Ostatnimi czasy otrzymuję więcej informacji i propozycji odnośnie rozpatrzenia zmian w istniejącym systemie gry. Takie sugestie spływają od Was, graczy, którzy mają bezpośredni kontakt z każdym detalem Taernu. Dlatego też na bardzo wstępnym etapie analizy jednego ze zgłoszeń, potrzebuje Waszej opinii odnośnie Ukazania/Załamania.

Opis sprawy:

Ukazanie/załamanie, priorytetowa umiejętność Voodoo, wraz z rozwojem gry jest obecnie nieodzownym elementem strategii walki z bossami wypierając alternatywę w postaci "zbijania HP bossa przez dmgerów".
Czy wg Was balans pomiędzy taktykami "pod ukazanie" oraz realna częstotliwość z jaką Voodoo ukazuje bossy jest obecnie poprawna czy też wymaga korekty?
Wymieńcie bossy/championy, na których taktyka "pod ukaz" jest jedyną słuszną/jedyną stosowaną w grze?
Wymieńcie bossy/championy, na których skuteczniejsze jest zbijanie HP zamiast ukazu?

Wraz z odpowiedzą proszę dopisać:
- profesję
- swój top lvl


pozdrawiam
Willy

morana/admiral lepiej zbić HP niż liczyć na próbę ukazania.
Druid 140lvl

Bossy spod lodu na pewno pod ukaz.

Cześć wszystkim, moim zdaniem vd jako debufer powinien osłabiać bossy a nie je zabijać, jak dla mnie postać voodoo powinna mieć jeszcze większy % do osłabienia wroga ale nie mieć tak dużej szansy na zabicie lub wykluczenie szansy na zabicie, debuf to debuf a nie robienie z voodoo postaci do zabijania najsilniejszych bossów


95 ryc
93 dru

vd 113

Lugus/Selena

Ukazanie często rzeczywiście skraca i ułatwia walkę ale utrzymanie debuffów i zabicie bossa ukazaniem jest na tyle problematyczne, trudne (i stresujące swoją drogą, kiedy drużyna tego wymaga ) że nie widzę problemu z balansem tej umiejętności.

Nie ma bossa na którym ukazanie się "nie sprawdza".

Na słabszych bossach się to nie opłaca ze wzglęu na to, że padają dość szybko a każdy boss który ma więcej hp jest zwyczajnie.. łatwiejszy do zabicia przez ukazanie i robi się to szybciej.

Dążenie do ukazania ma miejsce zawsze kiedy Voodoo jest w drużynie, nic nas to nie kosztuje bo jak ten vd da kilka ukazań zamiast uderzeń to nic to nie zwolni te jego pare kulek nawet jeżeli nie zabije a szansa na skrócenie walki jest na tyle sensowna by ciągle to robić.

Tak jak mówię, nie widzę bossa na którym to nie ma sensu a im boss silniejszy i ma więcej hp tym większa korzyść z ukazania.

Na selenie jest to szczególnie widoczne kiedy brakuje vd w drużynie zalicza się kilka zgonów więćej niż zwykle przez te kilkadziesiąt tysięcy hp które zostaje do ubicia przez drużynę kiedy Selena nie zostanie ukazana przy swojej górnej granicy tego.

Ryc 130 here.
Finito/

- morana, lepiej zbijac do zera niz ukazywac i tracic tym samym rundy gdzie samemu mozna pomoc zbic.
- admiral to jak wygrac na loterii liczyc ze sie nie zmyje - zdarza sie ale bardzo rzadko.

VD, 136 lvl

Witam,
W obecnej chwili, moją główna postacią jest vd. Ogólnie nie znoszę szukać pt i łazić z obcymi osobami, co sprawia że walczac z bossami opieram się głównie na ukazce. Jest to dość niebezpieczne podejście, zwłaszcza że ukazka ma tylko 30% szansy na zabicie, przy zbiciu 60% przeciwnikowi. Wielu osobom się nie podoba ta umiejętność traktując ukazkę zbyt op. Gram tez wieloma innymi postaciami, dlatego mogę powiedzieć, że z ich punktu widzenia vd jest "zbyt potężny" (nie zważają na to ile ukazka zabiera many, że trzeba wbic kilka buffów i trafić, nie masz 100% szansy ze boss zostanie pokonany w ten sposób). Mimo tego jestem przeciwko wszelakiemu majstrowaniu przy ukazce. Zamiast tego proponowałabym jakies wzmocnienie łuka i sheda.
Moja główna postac vd 83 lvl Córavi.

Vd 122

Pod ukaz zbija się lugusa i selene, chociaż i bez ukazu łatwo się te bosy zbija. Jeśli chodzi o bosy, których ukazywać się nie opłaca, są to morana i admirał. Morane ukazuje się tylko wtedy, gdy jest np 5 rd bicia, a ona ma 20k + hp, a admirała jak skonczą się sloty, dmg padnie i admirał jakimś cudem się nie zmyje. Krótko mówiąc w krytycznych sytuacjach, licząc na cud.

Zgadzam się z MetallJames i KARIPLek.
Jedyny boss gdzie ukazanie sprawdza się marnie jest Admirał po za tym wszędzie dąży się do ukazania.

Vd 125.