Jeśli chodzi o Moranę, to może by to nie zmieniło sytuacji, ale pomyśl o innych hlvlowych bossach.
Zwłaszcza Lugus - tam vd jest podstawą ze względu właśnie na ukaz (oczywiście gdy mówimy tu o lugusowych pt, które do morany nie mają jeszcze podejścia). Obok niego bierze się albo sh, albo łucznika. Gdyby zastosować Twoje rozwiązanie, łucznik mógłby o Lugusie zapomnieć aż do momentu, kiedy zacznie chodzić Moranę, bo tam jest on od tego, by pomóc vd z debuffem i ograniczyć ilość fanatyków.
Selena - pt na vd+łucznika ładnie się sprawdza, zwłaszcza, gdy dmg jest mo. Łucznik nie dość, że pomaga z debuffem, to jeszcze odbierając pa sprawia, że Selena schodzi z defa na uroki, ułatwia tym samym załamanie (czyli debuff niemal równy kolanu+szpili) i później ukazanie. Gdyby zastosować Twoją propozycję, team vd+łuk nie byłby już tak efektywny, bo trzeba by zabijać na samej szpilce, co nie jest takie proste.
Na admirale ukaz odgrywa marginalną rolę - tam by taka zmiana raczej nic nie namieszała.
Jastrząb z łukiem+vd (oczywiście zależy od pt, ale ja tu zakładam, że jest to pt zdolne do zabicia, ale nie full-mega-kox) i tak idzie ciężko ze względu na pojedynczą trutkę. Bez załamania ubicie go w takim pt byłoby w zasadzie niemożliwe.
Tak że co ta niby niewielka zmiana spowodowałaby na hlvlu?
a) wykluczenie łucznika z Lugusa
b) marginalizację pt na łucznika+vd - sprawdzałoby się ono tylko na Admirale
c) kolosalne zwiększenie roli sheeda w pt, która jest już i tak bardzo duża

Jeśli chodzi o midlvl, przewaga vd nie wynika tylko z faktu posiadania ukazu, ale przede wszystkim z tego, że atakuje jako pierwszy, a instancje często są robione bardziej pod mo, niż bb. Sztandarowy przykład - v2: vd się tam sprawdza, bo ma książkę, która ułatwia skrzaczenie pierwszej i drugiej formy, czyli de facto uniemożliwia atak przeciwnikowi; bo daje szpilę przed atakami czujki; bo jego uroki omijają skok Farida ostatniej formy. Jest więc przydatny na każdym elemencie instancji, czego nie można powiedzieć o sheedzie czy łuczniku (ten drugi ma ciut lepiej, bo może robić jakiś dmg na czujkach). Z ukazem czy bez vd będzie tam must-have. Podobnie jaskółka - sh tam nie polata w ogóle, chyba że jest koksem, co będzie robił za dmg, albo weźmie go gildia. Vd ma przewagę, bo jako jedyny może skutecznie zdebufować bossa ze względu na niewrażliwość na fizyczne. Lodowy - vd ma przewagę nie ze względu na bossa, na którego lepiej wziąć łucznika lub sheeda, ale przez czyszczenie, które jest pod mo, a vd ma przecież aurę.
Nic dziwnego, że sh ma przekichane na midlvlu, skoro najsłabiej współpracuje z mo, pod którego jest większość bossów.
Przeciętny sh do 100lvla nadaje się więc co najwyżej na gorzałki, później na htagi, na których już wymiata w stosunku do łuka/vd. I z tym jest problem - brakuje kontentu dla tej profesji oraz dla teamu na bb+sh (na v2 zupełnie się nie sprawdza, na lodowym ujdzie, ale vd/łuk+mo lepiej, na jasce co najwyżej profesje te funkcjonują zamiennie). I to należy uzupełnić, a nie po raz kolejny osłabiać jakąś profesję, albo co gorsza uzależniać jedną od drugiej.
Bo na 110+ sytuacja wygląda już zupełnie inaczej i balans debufferów jest może nie idealny (przewaga sh+szpili nad 2x szpile), ale całkiem niezły i szkoda to zepsuć.

Z perspektywy Hlvl widocznie byłby to problem, może wymóg dotki/stratega jak ktoś już pisał wyżej?

Balans na Hlvl nie zostałby w wysokiej mierze zachwiany, a na mid lvl, wspomógłby postacie jak łuk/sh.

Moim zdaniem ukazanie w PvE działa w porządku, daje co prawda dla VD dużego kopa i przewagę nad pozostałymi debuferami, ale do tego idzie przywyknąć, może kiedyś łucznik nie będzie tylko pomagierem Voodoo, a wyrównaną konkurencją.

Moim zdaniem jedyny problem z ukazaniem jest w przypadku PvP, gdzie omijane są wymagania aby ten ukaz się udał. I tym sposobem 6k HP leci w drugiej rundzie po bezproblemowym wbiciu debufów, pomimo 70% resa i 5 kropek w defa.

Tylko wymóg dotki/stratega nic by nie zmienił, bo to nie ukaz jest największą przewagą vd na midlvlu, tylko fakt, że dobrze współpracuje z mo ze względu na prymarność w kolejności atakowania. Gracze nie patrzą tylko na bossa, ale też na instancję. A z ukazem czy bez szybkość robienia lodowego czy v2 na 2 mosie i vd będzie wyższa niż na vd+sh/łuka i jednego dmg. Na jaskółce również vd bryluje, bo tam bryluje mo, a vd rzuci mu aure+szpile, dzięki czemu w 1 rundzie na mobkach nie ma dużo pudłowania, a i na samym bossie główne debufy sh i łuka są zablokowane. Na gorzałki sh zabiera się najchętniej obok bb albo vd i mo, co nadal pokazuje, że liczy się to, by ten dmg miał zdebuffowanego przeciwnika zanim sam zacznie atakować.
Sytuacja łucznika i sh w przypadku must-be, by był ukaz mogłaby się poprawić tylko w sytuacjach, gdy pt jest zwyczajnie za słabe w stosunku do bossa i jedyne, co by umożliwiało jego ubicie bez zatrważającej ilości dedów to ukaz.