Pomysł teoretycznie dla Larkasu, Ostrolu zły nie jest bo na pewno wielu graczy chciałoby mieć spokój i nie uczestniczyć w jakimkolwiek oro. Większość graczy lubi tą grę za właśnie PvP inaczej byłaby nudna, chodź i tak jest monotonna . Na Dunebie nie ma nawet kogo orać, więc pomysł dobry może w przyszłości tylko na innych zasadach.

Po to masz 2 dniową ochronke inteligencie

Witam,
może nie jestem wielkim entuzjastą pvp, chociaż uważam, że jest to bardzo ważny i przyjemny element gry.
Podobają mi się np. turnieje, gracze mają mniej więcej zbliżony poziom, zbliżone eq. Walki mają element losowości, bo zdarzają się sytuacje gdzie wygrywa słabszy, bo zwyczajnie miał szczęście, ale na ogół wygrywają najlepsi. Ten kto wygrywa dostaje nagrody, ten kto nie wygrywa odchodzi z pustymi rękoma. I to jest moim zdaniem fajne.

A co z pvp na mapkach?
Pierwszy prosty przykład: zamek.
Biegają sobie tam nupy i expią, wpada 50-60 poziom i je zabija. Nupy nawet nie mają szans podjąć walki. Mogą zorganizować się? mogą ale tego nie robią, a jak robią to tamtego już nie ma. Dla mnie takie pvp jest bez sensu, wygląda jak kara za expienie.

Następny przykład: klucz na fyo

Idzie pt złożone z 60-70 lvl, czekają grzecznie za kluczem, wpada 2-3x 140 i ich zabiją, zabierając także klucz. Bardzo to motywujące żeby iść jeszcze raz, ale trzeba się cieszyć bo przycież są ochronki. Następnym razem jak pójdą w innym składzie i sytuacja się powtórzy i to ich wyrzuci z walki, padną Ci którzy ochronki nie mają. Złośliwość innych graczy, którzy z tej perspektywy są nietykalni, bo są za silni, i nie pozwalają iść na bossa jest motywujące i na pewno sensowne. Wcale nie wygląda jak kara za próbę zabicia fyo.

Przykład z wenem:

Wpadają 70-90 poziomy, zabiją wena i zastają zabici przez wiekszę poziomy. To jest kara za złapanie wena, a tamci nawet nie mogą się obronić, czy chociaż uciec. Takie pvp moim zdaniem nie ma sensu.

Nie jestem przeciwnikiem pvp, pomysł Avada nie uważam za strzał w dziesiątkę, ale takie zachowania w formie bandyckiego napadu, gdzie pokrzywdzony nie może nawiązać walki, w żaden sposób się obronić, czy nawet uciec są pozbawione sensu.
To tak jakby pojawiły się 200 poziomy, zabroniły chodzić na morane, zabierając raki i kule, bo oni idą we 2.

Gra powinna przynosić przyjemność, a pvp jest przyjemne, jeżeli wynik nie jest z góry przesądzony. Rozwijanie postaci też jest przyjemne, jeżeli nie jest blokowane przez 'starszych'.

Jeżeli mógłbym coś zmienić w tym systemie to właśnie to, nakłoniłbym za pomocą kar i nagród do atakowania równych sobie i silniejszych.

Tak czytam sobie posty i widzę że niektórzy patrzą tylko z jednej strony na sytuację pvp.

Prawda że to gra mmorpg i kontakt z innymi graczami musi być, jakaś rywalizacja itd. ale co to za przyjemność być ubijanym w rundę bądź na dwa hity przez o wiele większego od siebie poziomowo gracza lub mieć uprzykrzaną grę przez niego bo jemu się nudzi. To raczej zraża nowych.

Kiedyś może to i miało sens jak gra nie była aż tak rozwinięta były mniejsze lvle, słabsze eq, wojny gildiowe i ogólnie przeważnie miało się szansę by walczyć i wygrać lub uciec a teraz to ded murowany i jak taki gracz ma nawiązać normalny kontakt z innymi lub wprawić się w grę jak na samym początku się mu ją uprzykrza, zresztą na każdym 100- lvlu różowo nie jest.

Opcja przyjęcia walki lub jej odrzucenia aż się prosi o wprowadzenie.

Ktoś napisze że nie, ponieważ to element tej gry - no tak był nim kiedyś ale sporo się zmieniło a pvp nadal by istniało i bez chamstwa. Turnieje, walki na czarnym, w końcu wojny gildiowe. Dlaczego to ostatnie jest tak mało powszechne ? Nadałoby wiekszego dreszczyku emocji niż bezsensowne gnębienie nupka.

Tyle ode mnie.

Jak dla mnie temat był kilka razy wałkowany oraz spalony i bez racji bytu. Po to istnieje coś takiego jak ochronka 48h od Pvp (przez czarne wcale nie musisz przechodzić aby grać).
Bez PvP każda tego typu gra by umarła śmiercią naturalną (Z nudy).
Jak Ty sobie to teraz wyobrażasz? Jest Wen Time lub resp Ptaka i połowa blusów biegnie szybko po ochronkę abym ich nie zaatakował? Co z respem na stoku? Dwie pewne postacie na Larkas pójda sobie po taką ochronkę i mogą szukać i łapć czempy bez przeszkód?!?
Wadzi Ci pvp (choć pewnie piszesz o oro) to unikaj pola czarnego, czerwonego i fioletowego tak jak robisz to do tej pory....

Toć obrońcą uciśnionych jest PumpMaster i jak już szukać problemu to w nim.
A jeśli chodzi o czarne to nie widzę innej opcji niż, żeby zostało takie jakie jest. Przecież trzeba walczyć o te czempiony w lochu itp. Nie może być tak, że ktoś przychodzi sobie i łapie czempa bez wywalczenia przez gildię pozycji do walki albo odrobiny sprytu połączonego z fartem i wyjścia w idealnym czasie na czarne. Popsułoby to cały zamysł gry.

Doprawdy ? To niech się cisną 120+ lvl w lochach, na stoku i innych lokacjach gdzie jest polowanie na czempy (pomijam fakt że powinien się liczyć spryt, bo o to chodzi w polowaniu i wyłapywaniu czempa) skoro tak bardzo to lubią, ale wycinanie każdego nowicjusza czy o wiele od siebie słabszego nie jest fajne dla drugiej strony bo to nie rywalizacja tylko wyrok.

Ciekaw jestem gdyby tak topowi gracze byli ubijani przez kilkadziesiąt lvli silniejszych od siebie i nic nie mogli z tym zrobić, co by wtedy powiedzieli, bo na pewno nie byłoby im przyjemnie.

Skoro chcecie walki to walczcie ale z podobnymi poziomami.

Jednak prawda jest taka że łatwiej komuś dokuczać niż pomęczyć się w wyrównanej walce i to jest powodem obronnych postów w tym temacie.

Różnica lvli nie powinna być zbyt duża inaczej nie ma mowy o walce pvp tylko o mordowaniu słabszych.

Ot taka nowinka 120+ cisną się w lochach , na stoku , w drodze na morane czasem psując wyprawę nie 1 osobie a 15 i każdy po tym żyje dalej nie płacze na forum Każdy kiedyś został ubity przez o wiele większy lvl taka gra później jest ochronka i 2 dni spokoju. Osobiście się nie oram chodze po mapkach od ponad 5 lat i nie narzekam na pvp .

Skoro Wy tak kochacie pvp dajcie innym go nie kochać, co wam szkodzi?
A ja myślałem że to Ekipa decyduje a tu bum i okazuje się że część graczy ma się za lepszych i roszczą sobie prawo do decydowania za Ekipę.

Co by powiedzieli? Wbiliby lvl i zdobyli EQ pozwalające rywalizować z tymi topowymi.
PvP na poszczególnych kolorach pól ma za zadanie wprowadzić element rywalizacji w miejscach gdzie jest potencjalne ryzyko zysku. I wg mnie nic nie powinno być tu zmieniane.
To jest gra MMORPG - najlepiej rozwinięte postacie mają największe możliwości i najwięcej do powiedzenia. Jak ten układ się nie podoba to polecam pograć w coś offline.
Serwer nonpvp w Taern nie ma sensu - straty u śmierci są praktycznie zerowe i nieodczuwalne (poza HC).'

EDIT:



Jak to czytam to załamuje ręce.. Naucz się interpretować wypowiedzi w prawidłowy sposób..
Najwięcej do powiedzenia =/= faktowi, że hlvl decydują o kierunku rozwoju gry, tylko wiążę się z faktem, że w takiej grze jak Taern rządzi prawo dżungli = silniejszy ma przewagę. I tu zawsze hlvl będzie miał przewagę nad lowlvl - ma lepszą postać, więc ma dostęp do miejsc generujących większe profity, a te w Taernie mają pola czarne/czerwone.

Rozumiem, idąc twoim tokiem myślenia, że jak oboje szukamy Jastrzębiora, i ja znajdę go pierwszy, będę czekał na swoje pt, a ty w międzyczasie wlecisz mi w niego, próbując go ukraść/zabić to ja mam stać bezczynnie i się przyglądać bo włączyłeś sobie status nonpvp? Śmieszny jesteś z tymi swoimi pomysłami. Aż szkoda dyskutować, bo z takim samym efektem mogą pogadać do ściany.