Lugus do poprawy, bo jak już pisałem, od września padł tylko 1 lugus, tak bardzo trafnie znerfili go inżynierzy.

Może najlepiej z Luga, Morki, Adka, Selki i Jastrzębiora oraz z czempów beirnowych zrobić warzywa, co by nasze "hardkory" nie spociły się za bardzo? W końcu jak hardkor to hardkor.

Tak szczerze, jeśli grałeś 7lat na zwykłym serwerze, to może nie boss jest zły, tylko taktyka bicia go? Lugus nigdy nie wydawał mi sie jakimś ciężkim bossem, nawet bijąc go na MO 110lvl także.. teraz chodze tam składami wykraczającymi poza realia HC więc raczej nie ma co porównywać. A czempy z beirn(kowal/staż) są okej? da rade to ubijać i dropić coś z tego?

Nom, w twojej głupocie jednak jest jakiś geniusz. Ulgowe, albo warzywa, jeśli nerfić to do poziomu htagi, chociaż tam też troszke za często padają ludzie, ale ok, drop lepszy, damy rade. A czempy beirn są izi bite, w końcu trzeba mieć po 500 cżęści na selene, żeby załamać Wam gospodarke, ni?

P;s tyle presta ile ludzie wbijają od spotkania, nie wbijali nigdy, chyba jest dropione:D Jeszcze 2 miechy do merga, więć Ci co nie mają zapchanego depo, zdążą go zapchać.

Zależy jaki boss się trafi. Raz trafia się lugus, który leci 10 chi, 2 lody co runde, a raz taki, który siedzi w korku, ni? Ale masz racje, lugus do najsilniejszych nie należy, mimo to padł tylko jeden przez ostatnie pół roku.

Na kowala zawsze znajdą się chętni bo dropi hełmy. Straże bili na ddosach bo były oddawane itemy, ale kilka padło bez ddosów. Zazwyczaj te czempy stoją od resetu do resetu. Przez ostatnie pół roku, padło ich ok. 15 (dużo ddosów było)

W sumie gdyby nie ddosy i zwroty z nimi związane, to od zmian lugusa, nie padłby ani jeden.

Na kowalach czy strażach często ktoś ginie, czasem 2 osoby na raz, głównie rycki.

To wychodzi, że i ze strażą jest problem mimo osłabień x czasu temu, więc nasuwa sie pytanie, czy te bossy da rade tak osłabić żeby
1. Gracze uznali je za możliwe i warte ubicia.
2. Były one wyzwaniem, a nie bossem na poziomie orania grupki zgrzytów z większą ilością hp.

Dałoby się. Głównym problemem jest astronom i jego ukaz w runde na wysokich %. Ukazał już wiele osób. Ogłuszenie też jest problemem, szczegółnie 5 ogłuszeń w druida, z 99% szansą na przejście przez ochro. Straż też powinna bić o ok. 10% mniej.


Mógłbym zdzierżyć zmiane sewera hc na serwer normal z zachowaniem strat w pvp czyli w PVP tracimy eq. Bo głównie dla pvp tu gram. Jak wiele osób.

Ale przy wprowadzaniu osłabień straży, bodajże Desacred(może mnie pamięć mylić co do osoby, jednak takowe stwierdzenie na pewno padło), powiedział, że czempy/bossy nie będą nigdy tak osłabione, żeby 100% było ubijane bez zgona, więc skoro, jest 10 ubranych w sety osób to ta straż chyba musiała być ubijana? Ona chyba dropi klaty jak dobrze kojarzę?

Z eventów dropowych zbrojki są. Te w lochach rzadko sypią coś.

Jeżeli idzie dobre pt to na Straży/Kowalu zazwyczaj pada się jedynie od ukazu w rundę.
Seleny i Morany nie wyobrażam sobie możliwej do zbalansowania tak, żeby nie zabijały jak leci i jednocześnie stanowiły wyzwanie.
Na Jastrzebiorze największym problemem są 2 czachy w rundę (zazwyczaj kiedy jedna osoba dostaje czache w którejś rundzie, to w następnej ta sama osoba dostaje 2).
Na Lugusie problemem jest odwrócenie w 1 rundzie, gdzie boss na każdego ma koło 50% (kiedy odwrócenia w 1 nie rzucał to ubilismy 2 Lugusy z 1 zgonem, kiedy te odwroty natomiast rzucał to na 2 podejścia padły 3 osoby i oczywiście tych 2 nie ubiliśmy) .
Co do Admirała to obstawiam że największy problem będzie z psem i częstym myciem, z tym, że bez kombinacji dającej odporność na uroki nie wyobrażam sobie żeby to ubić w warunkach HC, co praktycznie kompletnie wyklucza vd z bicia tej insty.