Chciałbym zaproponować zmianę która miała by polegać na tym ze bufy które rzucają, klasy fizyczne czyli rycerz barbarzyńca czy sheed, na siebie bądź tez na innych graczy w party, były uzależnione od zręczności a nie od wiedzy. Przykład jeżeli rycerz idzie na jakiegoś bosa i chce rzucić rozkaz co jest podstawa daje 3 pa, dale chce rzucić blok tarcza daje kolejne 3 pa i w pierwszej rundzie chce ochronić druida, żeby nie padł w pierwszej rundzie na np od modliszki, rzuca ochronę i to zabiera 4 pa, pozostałe 3 punkty można dać w obronę ale jak wiadomo przy mocniejszych bosach 3 punkty na obronę to mało szczególnie ze czasami trzeba dać nie w jedną strefę a na dwie bądź trzy. Jeżeli w drużynie jest barbarzyńca to wypadało by go co najmniej w drugiej rundzie zbufować i tak blok na siebie 3 pa, trans 3 pa, poświęcenie 3 pa, zostają 3 punkty które warto dać w jakaś obronę a gdzie jest atak ze strony rycka. Inwestowanie w wiedzę za strony klas fizycznych mija się z celem bo jak wiadomo ich podstawowymi atrybutami jest sila i zręczność. Dlatego tez zgłaszam propozycje aby buffy (nie debuffy czyli czary rzucane na boski czy graczy w walkach pvp) klas fizycznych, były zależne od zręczności a nie od wiedzy jak jest do tej pory.

Ja jestem zdecydowanie przeciw. Jest magia i jest walka. To tak jakby MO podpalał używając wiedzy, a nie zręczności :/

@down - zawsze możesz dawać rycerzem w wiedzę Nawet poradnik o tym mówi, do tego jest rar dla rycerza dający wiedzę

Gram rycerzem i się nie zgodzę co do wykorzystywanych umiejętności

Ale zrozum jak by rycerz miał tylko jeden skill (buff) uzależniony od wiedzy to nawet nie było by tematu ale ze ma 6 takich skilli które są maksymalnie zależne od wiedzy, a tylko 3 zależne od zręczności z czego maksymalnie z dwóch korzysta, to jest już jakiś powód do zastanowienia się nad tym tematem, a nie mówienie ze jesteś kategorycznie przeciw.

Niestety pomysł zdecydowanie według odpada... nie może tak być, że boofy rzucane są od zręczności, zaburzy to totalnie balans gry.

Fajnie, że wykazujesz się inicjatywą, ale ten pomysł jest nietrafiony

Ja rozumiem ale teraz takie pytanie ile trzeba mieć wiedzy żeby zredukować każdego bufa na 7 lvl chociaż o jeden punkt pa i dlaczego tak dużo:). Oraz dlaczego blok tarczą, ochrona, poświecenie, nie mogą zależeć od zręczności, w końcu nawet w opisach skili dostrzec można dużą zależność od zręczności , poza poświeceniem bo to jest pozytywny urok , co do transu i rozkazu to się mogę zgodzić żeby nie było zależności.

co do bloku czy ochrona to w sumie logiczne jest, że tu raczej wchodzi zręczność - postać musi zareagować szybko i sprawnie. ale trans, rozkaz czy poświecenie zależne raczej od wiedzy (mądrości) naszej postaci.

Jakby się to miało do innych klas postaci?
Taki rycerz wrzucałby blok, przekaz, rozkaz na 1PA i ma jeszcze 9PA na atak/obrone czyli ogólnie jest niezniszczlny w PvP i na wszelkich bossach...

(dopóki ma kondycje )

Tak jak jest teraz jest OK. Rycerz jest bardzo mocną postacią i pomimo, że jego udział w party powinien sprowadzać się do ochrony słabszych to ma do tego potężne uderzenie.

Zgadzam się. Może na niskich poziomach tego nie widać, ale później ryc jest niezłą puszką, zwłaszcza z dobrym eq. Mając ochronę na dobrym poziomie może umożliwić partnerowi zostawienie obrony dystansowej i wręcz, a samemu przyjąć na bloku wszelkie ciosy.... w pvp miażdży.

Nawet widziałem jak ryc pokonuje vd na podobnym poziomie, i to kilka razy. A wiadomo, obrona przed urokami to nie jest mocna strona żadnego fizola

Przy okazji... jeśli ktoś chce skupić się na 100% na obronie, może dawać w wiedzę zamiast zręczności. Będzie wrzucał buffy na 1-2 PA, bronił się skutecznie przed atakami dystansowymi i urokami.. tylko że zręczność to nie tylko obrona, ale częściowo dmg oraz celność ataków fizycznych (czyli wiedza nic nie da do celności rycerzowi, bo ma wyłącznie ataki fizyczne).

Nawet interesujące... Oczywiście praktycznie by nie atakował, ale byłby niezmiernie pomocny w grupowym pvp, gdyż gorzej radziłby sobie tylko przeciw innemu rycerzowi, sheedowi czy barbie, ale nadal posiadałby blok Oraz dużo PA na dystans i uroki, gdzie broniłby się skutecznie.

Można by zrobić tak żeby powodzenie buffów nadal zależało od wiedzy i trudności, ale do tego jakis znikomy procent zręczności, np 0,1%-0,5%.
Sam gram ryckiem więc nie będę obiektywny:)

Hmm.. w takim razie dlaczego druidzi biją z wiedzy?
Ja tutaj też nie jestem może obiektywny, bo gram rycem. I co do Transu czy rozkazu faktycznie mogą zależeć od wiedzy, bo to pewien rodzaj magii, ale blok i ochrona to raczej umiejętności czysto fizyczne i w sumie w związku z tym "magicznym biciem druidów" szłoby się pokusić o pewną konsekwencję, dlaczego skoro druid leczy za 1PA, ryc nie może bronić za 1PA skoro to właściwie jego główne przeznaczenie?
Ja świetnie rozumiem że w grę wchodzi tutaj pewien bilans postaci i "magiczni" znowu będą płakać, no ale nie oszukujmy się.. Ryc choćby był na 70lvlu nie zasoluje smoka bez wyskoku po potki, a i deda nieraz zaliczy to dlaczego inni mają mieć lepiej? (druid na tym lvlu z przysłowiowym "palcem w dup*e" i bez stresu go bije)
Kieruję się tutaj tym, że druid powoli bije mocniej od ryca na podobnym lvlu, a chyba to trochę mija się z przeznaczeniem tej postaci?
Poza tym zwróćmy uwagę na kolejną rzecz:
Druidowi bicie na 7lvlu bierze 23 kondycji, kiedy potężne ryca zżera 38, co jeszcze jest zrozumiałe bo drut ma mało kondy, bo po co mu, a jakoś jednak musi bić.
No ale w drugą stronę znów.. Rozkaz ryca żre 76 many na 7 lvlu, gdy druid rzuca korzenie za 56.. a przecież to rycu jest tym który ma mniej many..
Także jeśli chcemy utrzymać jakieś zbilansowanie, to zróbmy tak żeby i druid i ryc solowali smoka, albo żaden tego nie robił.
Trochę odbiegłem od tematu ale po dzisiejszych płaczach magów na temat zmian w Wendigo dużo więcej mam jeszcze do powiedzenia
Pozdrawiam Gastaut