Taka mala czepliwa uwaga - czemu wszystkie klasy sa lub staly sie Prawdziwą dumą Taernu, a rycerz i barbarzynca to tylko duma Taernu? Czy czysci Fizole to jacys gorsi? Zadam dla nich zadoscuczynienia i wyrownania strat moralnych
------
Mozna by zmienic troche te koncowki, bo co to za duma z bycia dumą, skoro wszyscy wkolo to tez duma Taernu?
Przypomina mi to historie z Wankowicza, kiedy to (jeszcze przed wojna) dyrektor na apelu uslyszawszy nazwisko jednego z uczniow (szlacheckie nazwisko) klepnal go w policzek mowiac ze ty musisz sie trzymac prosto, bo to rod hrabiowski. A pomyslawszy zal mu sie zrobilo pozostalych "szaraczkow", wiec przeszedl sie po calym zebranym w szeregu gronie uczniowskim klepiac kazdego w policzek i mowiac i ty hrabia, i ty hrabia... i stojacemu gdzies na koncu szeregu autorowi tez sie dostalo jakies mruczenie w stylu ityhrr....
Sugerowalbym przerobic same te koncowki bardziej na styl : barbarzynca - prawdziwa dzika sila, rycerz - prawdziwy obronca/ zbrojne ramie, druid - brak pomyslu
VD - mroczna strona/sila (mroczne oblicze Taernu, to chyba najfajniejsze), MO - palacy plomien lub gniew, sheed - jak druid
luk - dalekosiezne ramie (chociaz akurat nie brzmi to najlepiej).