Teraz PvP na wyższych lvlach w 75-90% zależy od seta. Na mid - pewnie jeszcze więcej.
Walczę z Timem, mam ok. 80% uroków, z Burzą - ok. 80% ognia etc.
Może by wprowadzić set, z którym wchodzi się do turnieju (przed rozpiską) i który trzeba mieć na sobie do finału? Jakiś taki wyśrodkowany. Albo z drugiej strony można zaryzykować - założyć, że np. trafi się głównie na MO i tak się wystroić. Itd. itp.
Najważniejsze jest to chyba w turniejach midlvl, gdzie nowi gracze zwykle przegrywają z drugimi/trzecimi postaciami highlvli, bo ci zdążyli już zebrać midlevelowe sety na wszystko.
Technicznie: wchodzi się do pokoju turniejowego i nie można zmienić lokacji (wylogowanie się nie liczy, bo czasem wyrzuca) przed końcem udziału w turnieju (+ zlikwidować przycisk ekwipunku).

Właścicieli setów przed szybką odpowiedzią uprasza się o pomyślenie przez chwilę

Zablokowany set na cały turniej, aby zniwelować przewagę highlvl jaką jest nagromadzenie setów - rozwiązanie moim zdaniem w porządku. Oczywiście z odpowiednią informacją.

Nie inaczej.
Inne rozwiązanie techniczne: blokada seta w momencie zapisów, zdjęcie jej po przegranej walce.

e tam przecież jest wszystko ok nie po to kupywałem aby ryzykować na turniejach mam aby zakładać proste

Zgadzam sie z harym. Dopoki ciuszki dla magow, voodoo, druidow itp. beda dawac pancerz na obrazenia fizyczne, to trudno wymagac od fizoli by nie uzywali setow odpornosci na ogien, uroki itp. Chcialbym zobaczyc jak ladnie pekaja magowie majac tyle odpornosci na fizyczne, co rycerz bez seta...

A niech sobie używają, post jest o czym innym.
Przykład: obecnie walcząc z Wami (rycek i łucznik) będę miał seta antyfizolskiego = po 80% odporności na wszystkie fizyczne. Przy secie uniwersalnym - pewnie po jakieś 50%, bo muszę coś mieć również na magików. Wy zaś odwrotnie. Nie mam pojęcia, jak to wygląda precyzyjnie, ale mniej więcej wychodzi na to samo (obie strony biją się słabiej przy setach, mocniej zaś przy secie uniwersalnym. Obie!).
Set uniwersalny rozwiązuje jednak problem tego, że ja czy Hary dajemy sety na wszystko swoim postaciom na 20-30 lvlu (o to nie problem, jak się jest highlvl), a naprzeciw nas staje Gonzo, który dopiero się dochłapał 25 lvla, wiecznie nie ma kasy i wciąż nie kupił sobie wszystkiego, co by mógł na ten poziom. Szkoda Gonza.

Jestem ZA!

Walka, gdzie sam prawie pokonałem 2 - 3 postacie na raz podczas turnieju (Ci, którym się przydarzyło, wiedzą o co chodzi) nie powinna mieć miejsca, a zawdzięczam to odpowiednio dobranemu setowi.

Podobnie walki z Irrblosem nauczyły mnie, że mag w stroju natyfizolskim jest trudny do łyknięcia.

Uniwersalizacja setów wymusiłaby pewne ustępstwa w każdej strefie, zarówno u magów jak i fizoli, chociaż z powodu braku ataków zadających inne obrażenia niż ogień/fizyczne/uroki i tak mamy tylko 3 możliwości do wyboru...

Jest jeszcze 1 sprawa do wyjaśnienia czyli mianowicie jak taki 30lvl w dzisiejszych czasach Taern ma sobie skompletować jakiegoś seta . Starzy wyjadacze wiedza o czym mowa bo to kwestia kilku miesięcy jest , zresztą kiedyś było łatwiej i eq był o wiele lepszy, a przypisanie przedmiotów jeszcze bardziej utrudnia sprawę.
Ani nic nie pożyczysz ani nie dasz swojej 2 postaci która defakto jest robiona tylko pod turnieje .

Dla mnie to dalej jest krzywdzenie fizoli. Bo odpornosc na ich ciosy ma kazda sztuka pancerza i wszyscy maja minimum te 50%. A magowie ognia, voodoo i pewnie w przyszlosci jacys lodowi i inni wbijaja i maja wbijac pelny dmg bez resistow?

Pomysl jest akceptowalny, jesli do zwyklych pancerzy dodamy odpornosci na zywioly rowniez.

akurat przykład voodoo jest zły, bo sporo pierścieni/naszyjników i rękawic ma odporność na atak umysłu