Odpowiadając na pytanie postawione przez GM'a: TAK, są takie, które byłyby źródłem legalnego zarobku, lecz... sytuacja / okoliczności na to nie pozwalają.

Przykłady:

- Aragonit - wart ok. 800 złota za 1 kamyk. Jedyne co możemy z nim zrobić to sprzedać u kowala za bezcen gdyż żaden NPC go nie szlifuje / rafinuje itp., a szkoda. Druga sprawa - praktycznie niemożliwym jest samodzielne dojście do miejsca wydobycia surowca. Droga skutecznie jest zablokowana przez Koldy jeżdżące na tygrysach, które mają jeden cel: zabić. Zwykle im się to udaje. By dojść do Pieczary Aragonitowej wymagana jest grupa kilku osób 60+ czy wręcz 70+. Oczywiście, że można się skrzyknąć i iść w grp, jednakże na taką podróż schodzi niemiłosiernie dużo potów (tam nie ma miejsca do odp.) przez co wyprawa traci sens. Już lepiej stracić te poty na DZ, ale w zamian za to otrzymujemy świetny exp, walkę z bossem i szansę na rary.

- Topaz - wartość ok. 150 złota za kamyk. Łatwe dojście (w miarę ) dla osób 35 -45 lvl. Fakt, że schodzi nieco potków, lecz w Jaskini Niedźwiedziej jest miejsce na odp, więc źle nie jest. To samo co powyżej - nie ma możliwości przeróbki, jedynie sprzedaż u kowala.

- Wygotowany Nanacatl - przygotowuje go Sana. Też nie ma co z nim zrobić, więc przerabianie tych grzybów jest nieopłacalne w obecnej sytuacji.

Jeśli chodzi o cenne looty z mobów (to też surowce), które się marnują :

- Płetwa grzbietowa Ichtiona - wartość: 3000 złota.

- Brosza Ghadiry - Wartość: 3500 złota.

- Pinari - Wartość: 950 złota

- Pazury Grizzly - Wartość: 600 złota

- Amulet orków - Wartość: 450 złota

- Wisior druida - Wartość: 430 złota


Szkoda sprzedawać je u kowala za marne grosze... Przydałby się jakiś NPC: kolekcjoner / alchemik / geodeta / jubiler / oceanofil / Czarnoksiężnik / Kupiec zza siedmiu mórz itp. Który by od nas odkupywał te minerały / surowce lub też przerabiał je, a inny NPC kupował już w przepracowanej formie.

Co do aragonitu - to druid + inna profa 40-50lvl spokojnie dadzą sobie radę bez potów. Aragonit, pazury, amulety orków i czasem wisiory kupują ludzie na flaszki, z resztą na inhibitory jakoś nie ma powodzenia, temat był omawiany co do samych inhibitorów, po prostu się nie opłaca ich robić, zatem i składniki tylko do kowala.

ja myślę żeby lepiej szlif jednego halitu kosztował 20 golda a sama sprzedaż u Leili niech wyniesie 3k.

Niobe, te surowce, ktore wymienilas nie sa przeznaczone do zarobku, tylko do produkcji flasz/inhibitorow. Mnie chodzilo o surowce, ktore sluza glownie do zarobku (np halit, filety itp). Czy sa jeszcze jakies, ktore staly sie nieoplacalne w sprzedazy?

To, że część osób myśli że surowce te służą wyłącznie do Flasz, nie oznacza, że zaradni gracze nie wykorzystują jako źródło zarobku właśnie
Prawda jest taka, że na rybach trochę schodzi zanim uzbiera się trochę kasy, szybciej i efektywniej było właśnie poprzez Halit.

Sprawdziłam wszelkie surowce jakie spotkać możemy w Taern i raczej nic nowego, poza tym co już opisałam, raczej nie da rady dopisać. No chyba że jeszcze rdzenie z sopli, tylko no na razie mało kto to zbiera.

A co ze zleceniami na takie przedmioty jak Pajecze spoiwo i przyprawy? Co z takimi surowcami jak limetyt i dorsze? Nie ma potrzeby zmian (glownie chodzi mi o odniesienie do zwiekszenia sie obszarow mapek).

Co tu taka cisza?
Żaden rybak z Wyspy się nie wypowie?
Ja wyraziłem swoje zdanie nt.Halitu
A tu nikt się nie udzieli?

Limetytu nie próbowałem
Na dorsze jest zadaleko..podobnie jak i do Halitu
Pajeczego spoiwa i przypraw nikt pewne nie robi


@down.
Zastawaniałem się skąd taki nic nie warty śmieć w moim plecaku...
A to z nich wypada

hmm... cisza...

ja mam 1przdmiot co nie jest ani zarobkiem ani skladnikiem
Skóra dzika...
wylootowane z klusownikow na m3... ( konar )
nie wiem po co to ale to chyba nie dokonczone ( ktos zapomnial ??? )

...
cisza

1. Zbieranie limerytu już na starej m1 było nieopłacalne. Teraz ,kiedy jest droga jest 5x dłuższa jest to kompletnie bezużyteczna opcja.

2. Co do halitu da się go tylko zbierać na wyższych lvl (chyba 45+),gdy szpony i inne bestie przestają atakować. Zarobek ,jaki przynosi jest na tym lvl jest zupełnie nieadekwatny.

Proponuję tak podnieść ceny halitu ,żeby był atrakcyjny nawet dla niższych lvl ,które będą przebijały się przez stada szponów i nietoperzy ,żeby nazbierać trochę złota. Wyprawy po halit stały by się ciekawym urozmaiceniem.

3. Łowienie ryb stało się bardzo męczące ,po wprowadzeniu nowej mapy. Raz ,że droga 3x dłuższa ,dwa ,że strasznie wzrosła agresywność szkieletów. O ile się nie mylę 3 szkielety magowie przestają atakować dopiero na 35 lvl. Na dodatek wszystkie szkielety są dużo mocniejsze. Dlatego łowisko jest dostępne jedynie w godzinach szczytu ,kiedy jest dużo graczy ,którzy czyszczą je z mobów. Kiedyś na łowisku spotykałem graczy głównie na 20 poziomie ,teraz większość to 30+. Moim zdaniem trudność tej opcji wrosła conajmniej trzykrotnie ,więc przydałaby się podwyżka ceny filetów.

Zajmowałem ostatnio się tym problemem. Porównałem czas potrzebny do dojścia do wyznaczonych surowców na nowej i starej mapie.
Swoje wyniki opublikowałem dla administracji.
Oczywiście były negatywne. Przeróbka i wydobywanie np. halitu czy łowienie dorszy jest o wiele mniej opłacalne niż kiedyś. Zostanie to wkrótce zmienione