Witam.

Niech ktos wkoncu wezmie sie za balans profesji bo na 70+ gra Barbem mija sie z celem nie liczac tego ze debufy ma slabe.


Barb vs Sheed

Od jakiegos czasu tej profesji odebrana zostala nawet rola osoby odpowiedzialnej za dmg<odpowiednik MO> na dzien dzisiejszy sheed na 70+ z kastetami z Wendigo bije zaledwie o 150 mniej od barba, gdzie ja musze zalaczac furie po czym trace na celnosci.
Sheed posiada uniki co powoduje ze trafic go graniczy z cudem a dzieki kontroli kondycja utrzymuje sie prawie na niezmiennym poziomie<<cos chyba nie tak


Barb vs Ryc

Z rycem nie jest moze tak jak u sheeda ale wcale nie lepiej. Ryc z lawina + swoje bufki ma dmg takie samo jak barb i celniejsze<ma wieksze dmg z 3x skil na 7> do tego plelni role tanka na instancjach, czesto jestem swiatkiem jak drugi ryc jest brany jako dmg'er
a tak chyba byc nie powinno



A teraz mala ciekawostka co do MO bo chyba zostalo to przegiete, opisze to w jakis sposob bo slabo mi to idzie:P

w pvp 5v5 mo jest shooterem i to dobrym, ryc na wejsciu dostal kozenie nic w tym nie bylo by dziwnego jak w 2 rundzie rycek dalal trans i poswiecenie MO?? ktory z podpalenia bil po bagatela 700 z reki, luk padl na 3 hity bo nikt sie niespodziewal takiego dmg z bliska od prf magicznej...
prosze aby bufy ryca takie jak trans i poswiecenie nie dzalaly na mo gdyz dmg fizyczne ma zaduze

Co do samego tematu był podobny niedawno, też jakiś barb z S3 (Voldor?) go założył, głównie porównując do MO. Gram ryckiem i jakoś nie biję hitów jak barb. A to, że zdarzało mi się chodzić na 2 rycerzy wynika raczej z faktu, że akurat mam 2 w gildii, a nie mam barba i wydaje mi się, że gra na S3 więcej rycerzy 60+ niż barbów. Z tego co pamiętam administracja obiecała zajęcie się tematem, czytaj kolejny rar lepszy od młotka dla barbarzyńcy, ale wszystko w swoim czasie. Lawina ma 10 obrażeń mniej i sumę stat o 4 większą niż ognisty młot, więc jest do niego porównywalna.

Odnośnie podpalenia zgadzam się, jest liczone z mocy/wiedzy, więc powinno być atakiem magicznym, nie fizycznym, zatem buffy te nie powinny działać.

edit: pisałem już, od ~80 lv z ~36% resów na ogień dostałem 2x po 300hp z podpalenia, w następnej rundzie straciłem 950. Walka 1/1 oczywiście, bez żadnych buffów.

Tą Lawinę jednocześnie bardzo trudno zdobyć.
Trzeba mieć okazję w ogóle spotkać Wendigo.
Dlatego że to lotny boss,szkoda że akurat boss z Lawiną nie ma Instancji

Rycek jest w stanie zastąpić barbe w pt, i to bardzo dobrze.
W dmg. jest różnica,natomiast zbyt mała różnica jest w trafności.

Ahh... Na pewno powiem, ze nie oslabimy dmg ryca. Nigdy. Barba w sumie wzmocnic nie planujemy. Mamy zamiar podzialac troche z Sheedem. Bo to on stanowi leciutki problem. Reszta profesji (poza dru) jest ok.

Czytając powyższe posty zacząłem się zastanawiać nad sprawa podpału i buffów rycerza i zajmiemy się tą sprawa macie racje, dzięki za zgłoszenie

aha czyli nawet nie macie zamiaru nic zrobic z MO ktory bije jak barb na 2 strefy?
nie wiem jak Ty grasz ze nie widzisz ze ryc bije tak samo jak barb i to celniej. jesli potrzebujesz ssow bo uwazasz ze ryc bije mniej to spoko podesle Ci...

A jakie odpornosci miala osoba, ktora dostala od MO?

Co do tego, ze ryc was zaskoczyl, to wlasnie o to chodzi w PvP, ze jak sie opracuje dobra taktyke i sie zaskoczy przeciwnika, to przeciwnik losuje karty

PvP to nie tylko walenie, kto silniejszy, ale trzeba takze ruszyc glowa, przewidywac ruchy przeciwnika i zaskakiwac go, a mozna dzieki temu pokonac duzo silniejszych.

Druga sprawa to prawidlowy dobor odpornosci, bo jak wiem, ze mi przyjdzie walczyc z MO, to ubieram wszystko co mam na ogien, a jak nie mam tego za duzo to nie podchodze do takiej walki (analogicznie ubieram sie na uroki, gdy walcze z VD). Sam ubior tez trzeba dostosowywac do sytuacji, nie da sie miec jednego unikatowego na wszystko.

To jest właśnie jeden z problemów. Podczas gdy pancerz/buty/spodnie/hełm posiada się zawsze (nie ma powodu do zmian), walcząc z MO/vd trzeba się bawić w przebieranki, rezygnując z przedmiotów dodających statystyki. Nie zawsze jest czas, przecież można walczyć również na czerwonych polach, niekoniecznie z własnej woli. Samych resów nie można zmienić również podczas walki, co byłoby nawet rozsądnym rozwiązaniem.

Nie mówiąc że arcan mimo że jest świetnym ringiem na ~20 lvl, na wysokich poziomach nie daje zbyt wiele. Nie ma również ringów z odpornościami na ogień ok ~40, jeśli chodzi o rary. Zakładając "nierarowy" osiąga się niewiele innej statystyki (10+ulepszenia), kiedy rary posiadają zwykle więcej.

Inaczej mówiąc, kiedy klasy magiczne posiadają zawsze resy na sieczne/obuchy/kłute, fizole muszą "osłabiać" postać, by zakładać resy. Gdyby nie garthil, to byłoby gorzej niż tragicznie...


Krytyczne barby posiada 320 %, furia daje +55%.
Ryc posiada 255%, buffy dodają +29%, +43% +22%, nie mówiąc o dodatku celności +29% +38%. Dodatkowo mierzony, niezależnie od poziomu, dodaje... ile, 15-20% dmg?
Trzeba pamiętać o tarczy, która dodaje statystyki, w tym do siły i zręczności. Dodatkowo można ją ulepszyć.

Nie mam ochoty dokładnie liczyć, ale widać że dmg ryca może być podobne do obrażeń zadawanych przez barbarzyńce. Lecz aby to osiągnąć, musi posiadać aż cztery umiejętności ulepszone na maxa. Oczywiście to mało prawdopodobna droga rozwoju rycerza, lecz rozwijając niektóre buffy na mniejszy poziom um. traci się względnie niewiele. W czasie samej walki na każdy buff trzeba przeznaczyć kilka pkt PA.

Lawina, jak młotek, zadaje obrażenia obuchowe. Ryc nie rezygnuje z bloku, nadal może go używać.

Więc, skoro ryc niewiele ustępuje barbie jako DMGer, czemu nie jest za takiego uznawany?
Podczas expienia/czyszczenia drogi do bossów, nie ma czasu wrzucać wszystkich buffów. Rzucając rozkaz, potem ewentualnie blok, traci szansę na atak i PA. Mierzony też niewiele się przydaje, jeśli mob zbyt szybko pada. Jeśli bije się 1-3 razy na rundę, z niepełnym potencjałem, zadawane dmg nie powala, mimo że i tak jest stosunkowo wysokie.

Na bossach ryc zwykle co rundę daje blok i ochronę, dodatkowo powinien się bronić... Sukcesem jest, gdy ma czas poprawiać mierzony i zadać chociaż jeden cios na rundę.
Inaczej mówiąc, głównie przez wymagania innych graczy rycerz nie sieje spustoszenia na polu bitwy. Lecz nie znaczy to, że nie ma takiej możliwości...

Należy też pamiętać, że ryc może dać swoje buffy barbowi, wtedy on nie ma konkurencji

btw, czy dzięki buffom ryc nie jest najcelniejszą klasą w Taern, minimalnie pokonując łuka?

Pisząc ten post nie staję po żadnej stronie, po prostu dodaję nieco argumentów do dyskusji. Jak dotąd jest ona zbyt emocjonalna, zarówno propozycja, jak i odpowiedzi na nią są... mało rzeczowe. Osobiście uważam że lepszy młotek i sprawa rozwiązana, gdyż obie klasy posiadają zalety i wady. Rycerz i tak mógłby młócić jak barb, ale straciłby chociaż tarczę... Mógłbym to rozwinąć, ale post skończyłbym pisać pod wieczór...

Edit: Wrócę do MO.

Nie widzę nigdzie odpowiedniego wzoru do podpalenia. Zadaje 247%... a gdzie sam efekt podpalenia, który działa w kolejnej rundzie? Wliczone, nie?
U łuka jest to ładnie rozróżnione, dmg strzały +dmg podpalenia. Skoro czytają tu modzi, jest szansa na zrobienie tego w podobny sposób?
Jeśli trans i poświęcenie działa na podpałkę, co sugeruje Alert... Pożoga i zgliszcza. Osobiście sądziłem, że skoro działają na uderzenia fizyczne, to na podpałkę (jako obrażenia magiczne) nie działa. Czyżby ktoś nie rozróżniał uderzenia fizycznego od magicznego? Fizyczne to strzała, patelnia, cegła, miecz, topór... a magiczne to te nieistniejące

Dlatego dziwię się, że trans nie działa na strzały łuka. Powinno być napisane "wręcz".

Wracając do podpalenia, będzie ciekawie biorąc pod uwagę poniższy cytat.



Tak, wtedy z podpałki (w kolejnej rundzie), będzie choćby 1k+ dmg bez resów. Oczywiście nie walczyłem z MO, który miał podpałkę na maxa, jeszcze...

Z tego co pamietam, to te X% podpalenia jest liczone: DMG podczas ataku + DMG co ture jest. To jest zawarte w tych %.
A resy...
U Fizoli (bo o tych jak widze mowa) jest laatwiutko. I tak, MO nie zmienimy bo jest ok. A odpornosci, to: Ugunsy (x2), Carat, Garthil, Xenothor. Spokojnie osiagamy 65% bez w sumie duzych strat w statach. A na VD jest latwiej, bo Arcany daja po 40 pkt. Naprawde nie ma tu co zmieniac w sprawie MO.

Tylko kto zawsze biega ubrany w full resów na ogień (o ile je ma)? Natomiast w resach na sieczne/kłute/obuchowe biega się zawsze i też spokojnie ma 65% ZAWSZE, niezależnie od ubranego eq i resów na ogień, lód, energie czy uroki.