Błąd nadal jest !!!
Nie mogę zabić karawany, tylko huberta i koniec....
Pomocy teraz

Możesz wyjść sam z tej lokacji. Wyjście jest na poludniowym zachodzie.

To wiem, ale ja chce to zadanie zrobić. A nie mogę zabić ich i moja karawana nadal zyje, dlaczego ?
a teraz z wąwozu nie możemy przejść do karawany ....
przejście się zrąbało...

Ja zaczalem robic to zadanie kiedy byla tylko mozliwosc ze dwa tygodni temu. Zaraz potem zostalo ono zablokowane. Doszedlem juz wtedy do karawany i mialem bic potwora. Obecnie jak przeniose sie od Larsa do zimowej krainy instancja nie jest podpieta pode mnie, i na calym terenie nie ma praktycznie zadnego npc w tym potwora. Mysle ze jedynym wyjsciem jest restart questa, wiec poprosilbym o to jesli to mozliwe

Ja również prosiłbym o restart questa, zabiłem potwora - teraz mam dobić karawane tylko...tam jest pusto, żywej duszy nie ma I te zimowe orki...

Ja również prosiłbym o restart questa, biłem się z potworem i mnie zabił i teraz nie mogę go zabić tylko...tam jest pusto, żywej duszy nie ma I te zimowe orki...

Jakimś cudem udało się dokończyć questa

Byliśmy we 2 z tym questem, kumpel dobił karawanę mi nie zaliczyło i nie miałem już co dobijać, wyszedłem z lokacji i chciałem wejść jeszcze raz ku mojemu zdziwieniu już się nie dało:P musiałem dać się ubić żeby trafić do trentis... powiedzcie chociaż że jak tam pójdę ponownie to karawana będzie na swoim miejscu i uda mi się ich dobić...

Niestety nie bedzie jej... musisz wejsc tam z kims kto ma tego questa i jeszcze nie byl zabić "Bestii". I teraz najlepsze...Ty dobijajac karawane spowodujesz automatyczne wyjscie z jaskini, wiec nie zrób tego co ja i pierw niech Twój Towarzysz zabije Ogra, dopiero pozniej rozmawiaj z rannymi.

Quest ten został trochę zmodyfikowany. Powinno już dać się go zrobić bez problemów.