Temat znowu wymyka się z ramy porozumienia po co podkręcanie znowu atmosfery?
Gry są po to by się odprężyć od rzeczywistości, a tu co znowu:
- zagrywki w stylu agenta Tomka
- mój jest dłuższy
- i niestety robi się widoczny jak ktoś wbije już ten 60 lvl + tzw. "kompleks Boga" (co u niektórych pojawia się)
I nadal widzę, że porozumienia nie widać. Tylko szukanie haków tylko po co stwarzać sobie problemy gdzie ich nie ma ? A co ważniejsze nie musi być tak.

I jeszcze coś sprawa o naruszenie dóbr osobistych tratowana jest z kodeksu cywilnego nie karnego, aby złożyć sprawę w sądzie potrzeba adres oskarżonego, który w tym przypadku można uzyskać z IP. Administrator VT oraz Taernu, których sprawa pośrednio dotyczy, mogli by wydać IP jedynie na wniosek sądu, który sprawy nie przyjmie bez adresu oskarżonego. Można zgłosić sprawę na policje która zwróci się o wydanie IP podejrzanego jednak wydanie tego IP policji było by niezgodne z prawem ze względu na łamanie prawa o ochronie danych osobowych. Nawet jeżeli to IP wpadło by w ręce policji rozprawa odbyła by się przy łamaniu prawa konstytucyjnego które w hierarchii stoi na szczycie i jest najważniejsze w każdym państwie, tym samym na wniosek obrońcy sprawa została by oddalona, koło się zamyka.

Z mojej strony tylko krótka wiadomość. Breaner napisał, że mogło być ogłoszenie o ewentualnym nagrywaniu i możliwości rozpowszechnienia nagrania. Podkreślę - MOGŁO BYĆ. Nie napisał, że było. Skoro sam uczestniczył w danej rozmowie i nie stwierdził, że było takie obwieszczenie, a jedynie, że mogło być napisane. "A może w danym miejscu w którym było to nagrywane (TS, VT, SKYPE) było napisane w którymś z pokoi[...]" Więc, Szkoper, Twoja wiadomość nie ma sensu, ponieważ wziąłeś za pewnik, że Astraya zgodziła się na rozpowszechnianie. W regulaminie vt nie ma mowy o rozpowszechnianiu ani nawet o nagrywaniu. Nagrywać możesz każdą rozmowę, owszem, upublicznić możesz ją tylko w sądzie jako dowód w sprawie. Nie możesz nagraniem dowolnie rozporządzać. Nigdy nie można było i nigdy nie będzie można - mam przynajmniej taką nadzieję. Więc to, co się wydarzyło, nie stało w zgodzie z literą prawa. To było po prostu nadużycie. Mamy tu rozwiązanie sprawy, które dał nam Breaner. Astraya nie zgodziła się na rozpowszechnianie, więc temat zamknięty. Co do Waszego "regulaminu". On nic nie znaczy. Możesz o to pytać każdego biegłego. Nie możesz stworzyć własnego regulaminu, który stoi w sprzeczności z regulaminem ogólnym. To coś w stylu - jesteś na mojej posesji, tu można zabijać, bo taki regulamin ustanowiłem, pal licho, że stoi w sprzeczności z polskim prawem etc, etc. Widzisz tu logikę? Bo ja nie. Regulamin vt wyraźnie zabrania łamania praw osób, poza tym sam nie możesz ustalać regulaminu żadnej rzeczy, która Twoja nie jest. Nad tym też możemy się porozwodzić, mogę Ci podać mnóstwo kodeksów etc, ale po co, skoro, jak sam zauważyłeś, jest to bez sensu? Chyba że chcesz, wtedy służę pomocą... Co do Twojego przykładu. Była pewna historia na pewnej znanej uczelni, chodzi mi tu dokładnie o Uniwersytet Warszawski, działo się to parę lat temu. W salach UW, jak i chyba w salach każdej innej uczelni, wiszą/wisiały ogłoszenia przy wejściu, że na sali w czasie wykładów/konwersatoriów nie można jeść ani pić, ponieważ skutkuje to skreśleniem z listy studentów. Był student, który sobie na wykładzie jadł i pił, został przez wykładowcę z sali wyrzucony, a przez dziekanat skreślony z listy studentów. Odwołał się, gdyż w regulaminie uczelni nie było takiego punktu, i co? Został przyjęty z powrotem. Jednak przecież złamał regulamin danej sali... Tak więc regulamin UW można potraktować jako odpowiednik regulaminu VT, natomiast regulamin danej sali wykładowej jako regulamin ustanowiony przez Was w Waszym pokoju VT. Widzisz analogię?

Co do tego, że nie umie się czytać... Breaner, zauważyłeś, że napisałem, iż był to czyn o niskiej szkodliwości społecznej i się nie opłaca robić tego, co opisałem? Dałem przykłady, co można by zrobić, żeby sprawę rozwiązać, napisałem jednak, przyznając Ci rację, że to się nie opłaca. Więc nie pouczaj innych, że czytać nie potrafią, skoro sam czytać nie potrafisz, bo to żenujące troszkę. Więc chcąc się do czegoś odnieść, najpierw to dokładnie przeczytaj. Nawet zacytuję Ci dany fragment: "Jednak tutaj się to mija z celem - niska szkodliwość społeczna czynu i większy dym, niż ogień, po prostu się to nie opłaca." Jest to fragment drugiego akapitu. Więc nie wmawiaj we mnie, że namawiam do nagonki etc, mimo tego, że zysk będzie na minusie. Podając rozwiązania, nie znaczy, że namawiam do ich stosowania...

Poza tym temat nieszczęsnego nagrania należałoby skończyć. Z mojej strony jest to ostatnia wiadomość odnosząca się do tego tematu, choćby jeszcze setka użytkowników mi na nią odpowiedziała, to się do ich odpowiedzi nie odniosę, bo nie tego się tyczy dyskusja w tym temacie.


Twoje tłumaczenie na temat tego, że jesteś człowiekiem i się zdenerwowałeś, jest bez sensu. To było naruszenie regulaminu tak czy inaczej. Nie ma znaczenia, z jakiego powodu dane naruszenie było. Nie namawiam do kneblowania za takie pierdoły, ale chciałem zauważyć, że zdarzają się każdemu. Zdarzy się raz, jest ok, zdarzy się więcej razy, kary wzrastają. Poza tym to jest internet. Tutaj nic Ci się nie "wymsknie", ponieważ masz czas na napisanie odpowiedzi, możesz ochłonąć, nie wysyłać jej po napisaniu etc. Co do mojej osoby - nie ukrywam nic. Jakbyś zapytał moich znajomych czy rodzinę, powiedzieliby Ci, że usłyszeć ode mnie przekleństwo, to jak zobaczyć Świętego Mikołaja - praktycznie niemożliwe (a co, nadal w Niego wierzę ). Nie zwykłem się denerwować czy unosić nerwami, to totalnie nie w moim stylu. Jeżeli już, to ironizuję lub używam sarkazmu. Możesz robić to samo, nijak to człowieka nie obraża (oczywiście umiejętnie użyte), a składania do refleksji i przemyśleń. Nie musiałeś na moją - ech, nazwijmy to - zaczepkę odpowiadać w taki właśnie sposób. Mam nadzieję, że tu przyznasz mi rację. Co do przytoczonego przez Ciebie argumentu o niszczeniu atmosfery gry - tu się z Tobą nie zgodzę. To nie administracja niszczy atmosferę, tylko gracze. Jak wspomniał któryś z GM-ów we wcześniejszym poście w tym temacie - nawet bluzgi czy wulgaryzmy można używać tak, że będą miłą dla oka częścią fabuły (bo w końcu, czyż nie ma brzydkich słów w książkach? Nawet tych dla młodzieży?), ale jeżeli gracze zaczynają pobłażliwość wykorzystywać, to wybacz, ale trzeba to karać. Nie raz byłem świadkiem takich cyrków na chacie, jak ktoś to wykorzystywał. Wybaczcie brzydkie słowa, ale to cytaty. (takie harce najczęściej dzieją się w nocy)
Gracz A: jaki ja k**wa zmęczony jestem
Gracz B: przeklal bedzie knebel
Gracz A: przepraszam, wymsknęło mi się
Gracz C: nieważne, że się wymsknęło, knebel się należy
(mija parę minut)
Gracz D: nie dostal knebla chyba modzi spia
Gracz E: więc wszyscy klną!
Gracz C: d**a ch*j jesteście dzi**i
Gracz F: buahahaha
Nie mówcie, że nigdy takich sytuacji nie widzieliście. Więc modzi kneblują i duszą takie coś w zarodku. I mają rację. Są także inne sytuacje, które wykorzystują to, że modzi chcą dać więcej luzu. Jeżeli niektórzy "ludzie" zobaczą, że ktoś przeklął, rzucił wulg/bluzg na globalu i nie został ukarany, od razu robią to samo, bo "im wolno". Poza tym my nie mamy dostępu do historii knebli, ale modzi/GM-owie owszem. Jeżeli, załóżmy, Gracz A, który nigdy nie dostał knebla za wulgi/obrazy, przeklnie i przeprosi, dostanie ostrzeżenie, raz się zdarzy każdemu, ale jeżeli osoba, która na koncie ma kilkanaście knebli za bluzgi/wulgaryzmy przeklnie, to wybaczcie, ale trzeba ją ukarać, skoro do tej pory się tego nie nauczyła. Mimo tego, że nie mamy wglądu w historię kar, to jednak mamy świadomość, ile mniej więcej i za co tych knebli już dostaliśmy. Biorąc to pod uwagę, trzeba się zastanowić nad swoim zachowaniem, a nie wszczynać burdy o to, że administracja jest stronnicza, bo to naprawdę bez sensu. Jeżeli byliby gracze, którzy znaliby chociaż podstawy kultury, to modzi mogliby nam pofolgować, natomiast z tego, co się widzi na chacie nie raz, to aż włosy stają dęba. Niezależnie od tego, czy to osoby dorosłe, czy dzieci, takie zachowanie jest dla każdego nieodpowiednie.

Czy kulturalni ludzie, którym można pofolgować, zakładają temat, w którym szkalują ludzi za pełnioną przezeń funkcję? Wybacz, ale dla mnie nazywanie jakiejkolwiek kobiety "cyckomodem" nie jest ani śmieszne, ani smaczne. Do tego sugestie o tym, jakoby się prostytuowały, były po prostu żenujące i na poziomie pięciolatków. W końcu stwierdzenie, że dostały tytuł za ewentualne fizyczne korzyści, które z tego względu odnieśli administratorzy gry, jest po prostu szkalowaniem i zarzucaniem prostytucji. No bez przesady. Żaden mężczyzna, żaden facet, który uważa się mężczyznę, nie powinien tak szkalować kobiet. To tylko o nich świadczy. Więc, wyjaśnijcie mi, proszę, bo nie rozumiem. Czemu gracze, którzy potrafią nieznanym sobie kobietom zarzucić fakt, że się prostytuują, mają najwięcej do powiedzenia w kwestii tego, że administracja jest subiektywna w wymierzaniu kar?

EDIT:
No i fakt, że się z Wami nie zgadzam, nie znaczy, że bronię administracji. Świat nie jest albo czarny, albo biały.

EDIT2:
Mój drogi Ufi, gdybyś przeczytał moją wiadomość chociaż do połowy, wiedziałbyś, że odniosłem się do poruszanego tu tematu. Wiem jednak, że czytanie niektórych ludzi boli, co jest dosyć smutne. Natomiast Twoja wiadomość, w której smęcisz na moją, naprawdę bardzo dużo wniosła do rozmowy na temat "Jak się powinno rozmawiać z Modami". Naprawdę, gratuluję Ci przenikliwości spostrzeżeń i bystrości umysłu.

Weź człowieku już skończ z tym spamem i tak wiekszość tego nie czyta bo za dużo piszesz farmazonów śmisznych..
Temat nie nosi nazwy kto jest zajebistym prawnikiem tylko raczej jak sie powinno rozmawiać z modami ;|
Więc te kodeksy swoje i to wszystko wypisuj w swoim temacie, założ sobie kącik prawnika i sobie tam pisz co tylko chcesz ;(

Nie pisz do mnie pseudo prawniku, bo widać masz swój świat, bierzesz coś?

To jest właśnie kultura i sposób gry tej ekipy. Zamiast zwyczajnie poprosić o zakończenie kwestii czy przeniesienie jej do innego tematu, MUSI dopiec rozmówcy, zakładając schizofrenie ("masz swój świat") oraz branie substancji psychotropowych (w domyśle narkotyki). Oczywista obraza, tak jak podany przeze mnie przykład kilka stron wcześniej. Uznałbym też to za prowokację. Oczywiście, sam autor wypowiedzi pewnie nie widzi nic złego - gdyby na czacie dostałby knebla, zaraz pojawiłyby się skargi.

Inaczej mówiąc, Ufi doskonale podsumował ten temat.

"Gdy na czacie dostałby knebla" nie gram w tą gre i nie mam już z tym problemu więc nie dostałbym Widze nie mogłeś sie powstrzymać i musiałeś pokazać że jestes prze kozak odpisując na to co napisałem wyżej
A no tak, widze wywnioskowałeś że obraziłem tego Gildartza eh, nie potrafisz olać tego co napisze? Tylko musisz sie rozpisywać i swoje mądrości wypisywać?

Widze bardzo was zaciekawił ten temat bo siedzicie już na nim drugi dzien
Użytkownicy przeglądający to forum: Gildartz, Kyth Moire - i jazda ze swoimi mądrościami, czekam na jakiegos newsa

Ufi wiemy, że nie grasz ale jeszcze są kary za wpisywanie głupot i obrazy innych forumowiczów z tego co wiem. Założyliście temat co automatycznie nie oznacza, że każdy się zgadza z wami, a to już widzę jest podstawą do ubliżania i pomniejszania wpisów opinii odmiennych. Swoją drogą nie grając widzisz stronniczość kogokolwiek w grze czy ślepo wierzy w to co ci mówią ?

Ta, stworzyć akcje "xxx, umilknij" - interesujące, gdyby w tak prosty sposób przekazać dezaprobatę na czyjś sposób prowadzenia dyskusji. Kwestia, czy to już by nie podeszło pod spam W końcu, miałoby to sens gdyby wiele różnych osób dołączyło do danej akcji.

Ufi: Swoją odpowiedzią tylko potwierdzasz niezdolność do prowadzenia dyskusji. Dlatego, uszanuje twoje zdanie ciszą... bo słowa zakrzyczysz.

Napisze tak, zeby miec pewnosc, ze na 100% zrozumiesz - HAHAHA.

Smiac sie chce, kiedy sie tak zarzekacie, ze nie gracie. Pokaze Ci screena, dokladnie z wczoraj:




Mnie nie obchodzi, ze ''zalogowales na 2 minuty'' i inne podobne bzdury.

Powiem tak, z gry powinno sie takich eliminowac, uprzykrzyliscie juz gre innym wystarczajaco, szkoda tylko, ze przez taka glupote odchodza naprawde fajni, kulturalni, lubiani gracze. Swoimi postami ewidentnie pokazujesz, ze poziomem swojej edukacji/kultury nie dosiegasz do piet takim graczom jak Astraya badz Gildartz. To, ze tak siedliscie na Astraye, przekracza wszelkie granice. Wtedy obylo sie bez wiekszej reakcji Administracji, rozeszlo sie po kosciach. Teraz po raz kolejny raz nagranie ukazalo sie na yt (co prawda delikatnie edytowane), mam nadzieje, ze ktos sie tym razem porzadnie zajmie.

Nie pozdrawiam. Belcia

Tak owszem gram, loguje co tydzien na 2 lvl i robie zlecenie na grizzly! Mnie też nie interesuje twoje zdanie, niestety nie zmienie sie, bede uprzykrzał dalej jak to Ty tak ładnie nazwałaś!

Pozdrawiam i całuje, Ufi